- W takim kontekście ten program się udaje. Chociaż pamiętajmy, że dotyczy to zmniejszenia ubóstwa w tych rodzinach, które mają więcej dzieci. Niemniej ten program pozytywnie walczy z ubóstwem i nierównościami społecznymi – mówi nam Marek Zuber, ekonomista. – Mimo to program jest kosztowny. Przy budżecie na 2017 r. widzimy, ile „500 plus" będzie kosztowało i jak ciężko będzie spiąć budżet. Z drugiej strony, „500 plus" to w głównej mierze wydatki konsumpcyjne, co powoduje, że wpływy do budżetu z podatku VAT są większe. Jest to na pewno kolejnym plusem całego projektu – dodaje prezes Dexus Partners.
Elżbiera Rafalska zapewniła w rozmowie z dziennikarzami, że rząd na pewno nie wycofa się z finansowania świadczeń wychowawczych. Szefowa resortu podkreśla, iż MRPiPS na bieżąco monitoruje zarówno stan gospodarki, jak i sytuację rodzin, które korzystają z dopłat. Zdaniem minister program „Rodzina 500 plus" poprawia dobrobyt polskich rodzin. Jak zaznacza, stanowi on priorytetowy projekt PiS.
Zobacz także: Czy 500 plus w jakikolwiek sposób wpływa na dzietność?
- Dopóki odpowiadamy za rządy w Polsce, nie wyobrażam sobie, żebyśmy się z finansowania tego programu mogli wycofać. To jest dla nas najważniejsze. Ani ja, ani minister finansów nie ukrywamy, że jest to wysiłek budżetowy, ale tak samo wysiłkiem budżetowym jest finansowanie innych wydatków – zaznaczyła Elżbieta Rafalska (cyt. za Polskim Radiem).
Według Rafalskiej dobra sytuacja na rynku pracy idzie w parze z optymistycznymi prognozami wzrostu gospodarczego, które są zadowalające mimo korekty GUS. Minister utrzymuje, że program będzie finansowany tak długo, jak długo Prawo i Sprawiedliwość będzie przy władzy. Wskazała na wiele możliwości, jakie „500 plus" daje osobom najuboższym. Rodzice nie tylko mogą przeznaczyć pieniądze na zakupy, ale także – na dożywienie dzieci, np. opłacenie szkolnych obiadów albo realizację bonów spożywczych.
Przeczytaj również: Rafalska: dzięki 500+ Polacy rzadziej korzystają z pomocy społecznej
Bank Światowy informuje w swoim ostatnim raporcie pt. „The Distributional Impact of Taxes and Transfers in Poland", że „program Rodzina 500 plus przyczynia się do redukcji biedy i skrajnego ubóstwa w Polsce". Raport opracowany został przez Karolinę Goraus i Gabrielę Inchauste. Ich zdaniem dzięki „500 plus" wskaźnik skrajnego ubóstwa w Polsce zmniejszy się o 4 pkt proc., z 8,9 do 5,9 procent.
Rząd stąpa jednak po grząskim gruncie. Bank Światowy szacuje, że koszt realizacji programu stanowi 1,5 proc. PKB. Co prawda Polacy sami finalizują część projektu, idąc na zakupy, napędzając rynek konsumpcyjny i zwiększając wpływy państwa z VAT, ale Rada Ministrów musi utrzymać w ryzach budżet. Jak ostrzegają autorki raportu, rząd powinien zadbać o to, żeby finansowanie „500 plus" nie doprowadziło do „przekroczenia bezpiecznych ram deficytu budżetowego i długu publicznego". Wicepremier Mateusz Morawiecki zapewnił, że pieniędzy na „Rodzinę 500 plus" starczy, mimo że jego koszty będą większe niż się spodziewano. Według wstępnych szacunków MRPiPS, w tym roku koszty programu miały wynieść ok. 17 mld zł, a w kolejnych latach – ok. 22 mld zł rocznie, jednak już teraz wiadomo, że „Rodzina 500 plus" pochłonie większe kwoty, co potwierdziła Elżbieta Rafalska w TV Republika.
Źródła: fakty.interia.pl, mat. własne, polskieradio.pl, wprost.pl, biznes.interia.pl