Koronawirus - Uczniowie nie pojadą do Berlina

i

Autor: Getty Images Koronawirus - Uczniowie nie pojadą do Berlina

Koronawirus - czy czeka nas drożyzna jak we Włoszech, gdzie wybuchła panika i pustoszeją sklepy

2020-02-27 15:17

Koronawirus już uderza we włoską gospodarkę i portfele Włochów. Ludzie ruszyli na zakupy w obawie przed uwięzieniem w domach w czasie kwarantanny. W tym czasie ceny towarów idą w górę. Czy podobna sytuacja czeka Polskę?

Koronawirus uderza w kieszenie obywateli wielu Państw. Ludzie we Włoszech, Chinach, Chorwacji masowo ruszają do sklepów, by zrobić zapasy żywności, maseczek i środków do dezynfekcji. Wszyscy szykują się do kwarantanny, która może w każdej chwili nastąpić. W momencie, w którym stwierdza się ogniska choroby wywołanej koronawirusem, niemal natychmiast nakazuje się mieszkańcom pozostanie w domu przez kilkanaście dni. W tym czasie ceny wielu towarów pierwszej potrzeby idą w górę. W Polsce na razie wyraźnie zauważamy jedynie wzrost cen maseczek. Przed pojawieniem się koronawirusa, wywołującego COVID-19, maseczkę chirurgiczną w aptece można było kupić już za kilkadziesiąt groszy. Teraz tego podstawowego towaru w wielu aptekach brak, a ceny masek w internecie wzrosły nawet o 1700 procent. Czy takie wzrosty mogą objąć też żywność?

SPRAWDŹ KONIECZNIE: Masz KORONAWIRUSA? Zapłacą ci nawet kilka tysięcy złotych!

Może aż takich podwyżek nie trzeba się obawiać, ale z pewnością na obniżki cen nie ma co liczyć. Niestety, w takiej sytuacji, kiedy to zapotrzebowanie na dany towar jest ogromny, na każdym kroku produkcji i dystrybucji ceny towarów idą w górę. Powód jest bardzo prosty - konsumenci i tak dane produkty kupią, niemal niezależnie od tego, w jakiej będą one cenie, dlatego też można sobie pozwolić na podwyższenie ceny. Oczywiście powinny one być w granicach zdrowego rozsądku. Choć pazerność niektórych może nie znać granic - niestety, z tym trzeba się liczyć. Dlatego też warto już teraz uzupełnić zapasy w spiżarniach, by nie paść łupem sprzedawców chcących wzbogacać się na nieszczęściu.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Jak koronawirus wpływa na kursy walut i raty kredytów

Z podobną sytuacją niemal każdego roku mierzą się Amerykanie mieszkający w stanach zagrożonych huraganami. Kiedy nadciąga niebezpieczeństwo, wszyscy ruszają do sklepów. W mgnieniu oka znikają z półek produkty podstawowe, takie jak woda, produkty w puszkach i te o dłuższym terminie ważności. Jednak tam, niewykorzystane zapasy można zwrócić do wielu sklepów. U nas w przypadku żywności takiej praktyki nie ma, dlatego też zrobienie małych zapasów może okazać się korzystne.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze