ksiądz

i

Autor: East News

Ksiądz robi lody dla parafian. Nie uwierzysz, co robił wcześniej

2019-07-26 12:04

Czy wierzący, którzy dają datki na kościół mogą liczyć tylko na słowa „Bóg zapłać”? Ksiądz Marcin Chudzik udowadnia, że nie! Za kilka złotych nie tylko otrzymamy błogosławieństwo i wesprzemy parafię, ale do tego spróbujemy pysznych, domowych lodów. Zobacz, jakie smaki oferuje ksiądz Chudzik i na jaki pomysł oferty dla parafian wpadł wcześniej.

W upalne dni w kościołach w Gnojnie i Starym Bublu po mszy wierni, zanim rozejdą się do domów, najpierw kosztują… lodów! Właśnie w ten sposób ks. Marcin Chudzik zbiera na inwestycje swojej parafii. Jak informuje „Dziennik wschodni”, domowe lody według własnego przepisu duchownego robią panie z koła gospodyń wiejskich. Smaki, jakie wierni mają do wyboru, to waniliowy, kakaowy i jagodowy. Ile kosztuje taka przyjemność?

PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Wyższe emerytury DLA KSIĘŻY! Zobacz, ile dostali od rządu [RAPORT]

– Za kubeczek trzeba zapłacić 5 zł. Oczywiście tamy dobru nie stawiamy i przyjmiemy nawet 10 zł za kubeczek – stwierdza żartobliwie ksiądz Chudzik.

Ale to nie pierwszy biznes kapłana. Ksiądz z Lubelszczyzny chce uratować zabytkowy, XVIII-wieczny kościół w Starym Bublu (gm. Janów Podlaski). Pieniądze są potrzebne, bowiem minister kultury i dziedzictwa narodowego nie przyznał parafii dotacji na remont ścian zewnętrznych świątyni.

– Ta świątynia jest pięknym zabytkiem architektury sakralnej, lecz ciągle wymaga nakładów. Ostatni remont był w latach 80. ubiegłego wieku, jednak pewne rzeczy wymagają szybkiej interwencji – opowiada „Dziennikowi wschodniemu” ks. Marcin Chudzik.

Dlatego duchowny na Facebooku sprzedaje od kilku lat… własnoręcznie zrobione na drutach skarpety!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze