- Jako zarząd podpisaliśmy nowe umowy zgodnie z ustawą o wynagradzaniu zarządów spółek SP, gdzie w zależności od realizacji celów możemy uzyskać premię. Wychodzimy z założenia, że zarządzanie poprzez cele jest najskuteczniejsze i najbardziej motywujące. TVP jest podmiotem rynkowym, a tak działa każde dobre przedsiębiorstwo. Na podstawie nowych umów otrzymaliśmy najniższe ustawowe uposażenie. Rada nadzorcza TVP uznała, że będziemy otrzymywać pensje w najniższym możliwym pułapie wynagrodzeń. Po roku zostanie oceniona realizacja celów biznesowych – przyznał 20 lipca w rozmowie z dziennikarką superbiz.pl Maciej Stanecki, członek zarządu TVP.
Więcej: Przeczytaj wywiad z Maciejem Staneckim wiceprezesem TVP
Zmiana formy zatrudnienia to efekt zapisów "Ustawy o zasadach kształtowania wynagrodzeń osób kierujących niektórymi spółkami". W myśl jej przepisów wynagrodzenie dla prezesa TVP i członków zarządu wynosi siedem średnich zarobków w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku - czyli ok. 30 tys. zł.
Zobacz także: Ile zarabiał Jacek Kurski?
Zmianie uległy także zasady zatrudnienia członków zarządu Polskiego Radia i prezesów rozgłośni regionalnych. Podobnie jak Jacek Kurski i Maciej Stanecki z dniem 1 sierpnia podpisali oni kontrakty menedżerskie.