Emerytura Lecha Wałęsy, podobnie jak innych byłych prezydentów, jest podwójna. Otrzymuje ona ZUS świadczenie takie, jak każdy emeryt po osiągnięciu wieku emerytalnego. Dodatkowo jednak Wałęsa może liczyć na specjalną, prezydencką emeryturę w wysokości ok. 10,5 tys. złotych, a najbliższa rodzina byłego prezydenta, w przypadku jego śmierci, uzyskuje prawo do renty rodzinnej oraz innych świadczeń w wysokości określonej w przepisach o zaopatrzeniu emerytalnym lub ubezpieczeniu społecznym.
Czy to mało? Niestety tak. Ostatnio pisaliśmy o tym, że Lech Wałęsa znowu narzekał na stan swoich finansów. Najwidoczniej podwójna emerytura to za mało dla byłego prezydenta RP, bo stwierdził, że... jest bankrutem.
REWOLUCJA w emeryturach i Kodeksie Pracy! Ustawa już w Sejmie!
Poprawę emeryckiego życia Wałęsy mogły zapewnić nowe, specjalne emerytury dla działaczy opozycji w czasach PRL lub dla osób represjonowanych. Czy jednak Wałęsa może liczyć na takie wsparcie z ZUS? Wszystko zależy od tego, jak wysoką otrzymuje emeryturę powszechną. Świadczenie wyrównujące dla pobierających emeryturę działaczy opozycji antykomunistycznej działa bowiem na zasadzie złotówka za złotówkę. Każda osoba, która posiada status takiego działacza lub osoby represjonowanej i otrzymuje emeryturę poniżej 2,4 tys. złotych brutto, dostanie wyrównanie właśnie do takiej kwoty. Jeżeli więc podstawowa emerytura Lecha Wałęsy faktycznie wynosi mniej, może on skorzystać z nowego świadczenia. Wypada jednak wątpić, że przez wszystkie lata były prezydent nie odłożył odpowiednich składek w ZUS.