Jedną z najważniejszych, a wciąż niespełnionych obietnic PiS, złożonych ustami prezydenta Andrzeja Dudy, są emerytury stażowe. To one miałyby sprawić, że dla wielu Polaków wiek emerytalny uległby zmianie. Choć przez pandemię koronawirusa projekt nowych emerytur został oddalony, to ciężko wyobrazić sobie, by Prawo i Sprawiedliwość do 2023 roku, gdy kończyć się będzie kadencja Sejmu, nie wprowadziło zmian dla przyszłych emerytów, które mogą dać cenne głosy w wyborach. Do tego też czasu może zacząć funkcjonować zupełnie nowe prawo w Kodeksie Pracy, które zmieni oblicze wyliczania stażu pracy, a tym samym więcej osób będzie mogło skorzystać z emerytur stażowych.
Sejm NIE ZAJMIE się w tym roku czternastkami. Czy emeryci dostaną czternastą emeryturę?
Posłowie Koalicji Obywatelskiej złożyli w Sejmie projekt ustawy, w myśl którego pracodawcy zmuszeni będą uznać prowadzenie pozarolniczej działalności gospodarczej lub współpracę przy niej jako staż pracy. Jak zaznaczają wnioskodawcy, warunkiem ma być potwierdzenie, że przed nawiązaniem stosunku do pracy osoby korzystające ze zmian opłaciły składki na ubezpieczenia społeczne. Sprawi to, że w razie wprowadzenia emerytur stażowych okres prowadzenia działalności gospodarczej lub współpracy przy niej pozwoli wcześniej przejść na emeryturę. Dodatkowo, posłowie KO wskazują, że osoby takie będą mogły skorzystać z innych benefitów, jak chociażby nagrody za wieloletnią pracę i inne benefity pracownicze.
Śmierć w rodzinie Kulczyków: "Kochała cały świat". Rodzina pogrążona w smutku
Plan przewiduje, że ustawa weszłaby w życie DOPIERO od 1 stycznia 2022 roku ze względu na epidemię wirusem SARS-CoV-2. Co jednak ważne, przepisy zakładają, że prawo zadziałałoby wyjątkowo wstecz i osoby prowadzące pozarolniczą działalność gospodarczą przed wejściem w życie ustawy też mogłyby wliczyć ją do stażu pracy.