Samolot

i

Autor: Materiał prasowy

LOT proponował pracownikom od 3 do 9 tys. zł postojowego

2020-04-29 14:11

Z powodu dużego ryzyka zarażenia koronawirusem, wiele linii lotniczych odwołało loty. W ciągu kilku tygodni, bez czasu na przygotowanie, praktycznie cała branża lotnicza została zamrożona. Aby utrzymać zatrudnienie, PLL LOT zaproponował pracownikom, którzy obecnie pozbawieni są zajęcia, „postojowe” w wysokości od ok. 3 do ok. 9 tys. zł miesięcznie. Jak informują linie, propozycja ta została odrzucona.

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu.
Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj.

Przedłużająca się kwarantanna zatrzymała samoloty LOT-u na ziemi. W efekcie linie lotnicze muszą ciąć pensje. Przedstawiciele przewoźnika przekonują, że chcą opanować sytuację tak szybko jak to możliwe i wynagrodzenia wrócą do normy. Propozycja "postojowego" została odrzucona. W związku z tym rozmowy ze związkami zawodowymi zostały zawieszone a spółka będzie pracować nad innymi propozycjami.

ZOBACZ TEŻ: "Przeniesienie biznesu do internetu sposobem na przetrwanie". Rząd, OLX i Allegro zachęcają firmy do cyfryzacji

Jak zwraca uwagę firma, godzinowe zarobki stewardessy wynoszą ok. 100 zł,  a większości pilotów przekraczają 400 zł. Rozwiązanie zaproponowane przez LOT miałoby zagwarantować świadczenie odpowiadające 30 godzinom pracy w przypadku stewardess oraz 20 godzinom w przypadku pilotów, kiedy nie wykonują żadnych obowiązków na pokładzie. Zerowy nalot oznaczałby ok.  3700 zł miesięcznie dla stewardess oraz od ok. 8 000 do 9 000 zł miesięcznie dla pilotów. Przepracowanie godzin ponad minimalną liczbę oznaczałoby odpowiedni wzrost wynagrodzenia.

  • Przykład 1: W maju pilot Embraera 190 nie przyjdzie do pracy ani razu. Nie będzie miał ani jednej godziny nalotu. Niezależnie od tego otrzyma świadczenie w wysokości 8 tys. zł (20 gwarantowanych godzin x 400 zł za godzinę).
  • Przykład 2: We wrześniu dojdzie do uruchomienia części połączeń. Zapotrzebowanie na pracę pilota Embraera 190 wzrośnie. Będzie miał on 50 godzin nalotu. Otrzyma 20 tys. zł wynagrodzenia. (50 faktycznie przepracowanych godzin x 400 zł za godzinę).

- Rozumiemy, że sytuacja w której znalazły się linie lotnicze może budzić niezadowolenie. Nie mamy wpływu na to kiedy wznowimy operacje lotnicze, ani jak mocno doświadczą nas skutki pandemii. Tym bardziej nie da się w tej sytuacji zagwarantować niczego, co dotyczy przyszłej sytuacji ekonomicznej LOTu, ale dążymy do tego, aby w obecnym składzie załogi przetrwać do końca kryzysu. Podobnie jak inne grupy zawodowe czy branże musimy jednak pogodzić się z jego konsekwencjami - mówi Michał Czernicki, rzecznik prasowy PLL LOT.

ZOBACZ TEŻ: Składki ZUS w dobie koronawirusa. Tarcza antykryzysowa

Super Raport 29 IV (goście: Fogiel, Dudek)

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze