Główny Inspektor Pracy Roman Giedrojć przedstawił Radzie Ochrony Pracy informacje ws. "wsparcia pracodawców dążących do poprawy bezpieczeństwa pracy za pomocą programów prewencyjnych PIP".
Zobacz: Więźniowie muszą brać się do roboty
PIP nie ma wątpliwości, że w małych firmach łatwiej nie przestrzegać prawa pracy, bo tak naprawdę nie ma kto tego kontrolować. W takich przedsiębiorstwach nie działają związki zawodowe czy rada pracownicza. A indywidualni pracownicy nie upominają się o swoje prawa w obawie przed utratą zatrudnienia.
Jak tego byłoby mało, to na bakier jest też z dbaniem o bezpieczeństwo i higienę pracy. Nieprawidłowości związane są głównie brakiem nadzoru, brakiem wiedzy i nieznajomością zagadnień, bądź lekceważeniem występujących w zakładzie zagrożeń.
Zobacz: Mieszkania rosną jak grzyby po deszczu
Przedsiębiorcom świadomie, a nawet z premedytacją, łamiącym prawo grożą kary – przede wszystkim finansowe. W każdej chwili mogą spodziewać się kontroli PIP. Jednak można temu zapobiec. Wystarczy po prostu zwrócić się z prośbą o pomoc do PIP. Urzędnicy służą radami i wskazówkami.
Źródło: PAP