- Od 2012 r. nie było ani waloryzacji, ani podwyżek płac nauczycieli - zwróciła uwagę Machałek w radiowych "Sygnałach dnia". Przypomniała, że minister edukacji Anna Zalewska powołała zespół ds. statusu zawodowego nauczyciela; jak dodała, w kwietniu pokaże ona harmonogram podwyżek dla nauczycieli.
Zobacz koniecznie: Szykują się zmiany w zarobkach nauczycieli [GRAFIKA]
Wyjaśniła, że zmiany wynagrodzeń, które będą uzgadniane z premier Beatą Szydło, rozpoczną się w 2018 r. Według Machałek nauczyciele będą z tych podwyżek "zadowoleni". Dopytywana, czy pensje wzrosną o kilkanaście złotych, czy o kilkadziesiąt, podkreśliła: "Nie. Zdecydowane podwyżki".
Machałek była też pytana o planowany na piątek strajk nauczycieli. Decyzję o przeprowadzeniu ogólnopolskiego strajku nauczycieli i innych pracowników oświaty Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego podjął na początku marca. ZNP domaga się deklaracji, że do 2022 r. w szkole nie będzie zwolnień ani nauczycieli, ani pozostałych pracowników, i że do tego czasu żadnemu z nich warunki pracy - także finansowe - nie zmienią się na niekorzyść. Związek chce również podniesienia zasadniczego wynagrodzenia nauczycieli o 10 proc.
Sprawdź też: Skrytykował reformę Zalewskiej i się doigrał? Skontrolują go urzędnicy
Wiceszefowa MEN jest przekonana, że "protest nie będzie miał szerokiego wymiaru", ponieważ - jak oceniła - "absolutna" większość nauczycieli i rodziców nie popiera go".