Należy wprowadzić próg kwotowy?
Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, która rozpoznaje skargi nadzwyczajne Prokuratora Generalnego, w toku procedowania sprawy pożyczki wynoszącej ok. 1000 zł, gdzie sumaryczne należności urosły do 25 tys. złotych, nabrała wątpliwości, czy w postępowaniach dotyczących spraw majątkowych nie należałoby wprowadzić progu kwotowego, poniżej którego wywodzenie skargi nadzwyczajnej byłoby niemożliwe. Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN uważa, iż nie powinna poprzez skargę nadzwyczajna zajmować się drobiazgami i sprawami błahymi. Skarga nadzwyczajna nie powinna być zaś wnoszona w sprawach o niewielkiej wartości przedmiotu zaskarżenia.
Swoje wątpliwości przekuła w pytanie, które skierowała do poszerzonego, tzw. siódemkowego składu Sądu Najwyższego.
Brzmi ono: „czy w postępowaniu zainicjowanym skargą nadzwyczajną wartość przedmiotu zaskarżenia może stanowić samoistną przyczynę odrzucenia skargi nadzwyczajnej”. Sędziowie odwołali się tu do przepisów dotyczących innego rodzaju skargi – kasacyjnej – gdzie takie limity rzeczywiście obowiązują.
W ocenie Prokuratury Krajowej powzięta wątpliwość nie ma żadnych podstaw w obowiązujących przepisach. Jedyna możliwa odpowiedź, zgodna z porządkiem prawnym, musi być tu negatywna.
Groźba wylania dziecka z kąpielą
Wątpliwość wyrażona sędziów pozornie może się wydawać zasadna. Skarga nadzwyczajna, jak sama jej nazwa wskazuje, została pomyślana jako narzędzie eliminacji z obiegu prawnego szczególnie bulwersujących wyroków, a nie jako kolejna instancja, w której można by domagać się zmiany orzeczeń w każdej, nawet błahej sprawie. Problem jednak w tym, że w sprawach majątkowych niska wartość przedmiotu zaskarżenia nie oznacza, że niskie są również kwoty, dochodzone z tytułu udzielonych pożyczek.
Aby to wyjaśnić, należy się odwołać do pojęcia „wartości przedmiotu zaskarżenia”. Jest ono wskazane w przepisach kodeksu postępowania cywilnego. Art. 20. tego aktu mówi, że do wartości przedmiotu sporu nie wlicza się odsetek, pożytków i kosztów, żądanych obok roszczenia głównego. Oznacza to, że jeżeli ma miejsce spór prawny, dotyczący np. lichwiarskiego kredytu, to wartością przedmiotu zaskarżenia będzie zwykle bazowa kwota pożyczki, zazwyczaj bardzo niska.
Przykłady takich sytuacji można wskazać odwołując się właśnie od postępowań ze skargi nadzwyczajnej przed Sądem Najwyższym. I tak w jednej ze spraw, w której Prokurator Generalny skierował skargę nadzwyczajną, domagając się uchylenia nakazu zapłaty, mężczyzna pożyczył 500 zł i nie zwrócił pieniędzy w terminie. W chwili sporządzania skargi nadzwyczajnej wskutek oprocentowania wynosił już… 280 tys. zł.
Jest to zatem sprawa pożyczki lichwiarskiej, bulwersującej, udzielonej na podstawie umowy, która nieuchronnie wpędza dłużnika, który ma problemy ze spłatą, w spiralę zadłużenia bez wyjścia. Pożyczki ewidentnie sprzecznej z przepisami prawa. Jednak wartość przedmiotu zaskarżenia w perspektywie postępowania sądowego wynosi tu zaledwie 500 zł.
Przykład ten – a podobnych można podawać wiele – obrazuje, że postulat stworzenia możliwości odrzucenia skargi nadzwyczajnej wyłącznie z powodu zbyt niskiej wartości przedmiotu zaskarżenia w gruncie rzeczy sprzeniewierza się idei skargi nadzwyczajnej, która została ustanowiona jako narzędzie umożliwiające eliminowanie niesprawiedliwych orzeczeń sądowych, sankcjonujących sytuacje ewidentnie sprzeczne z wartościami konstytucyjnymi i obowiązującymi ustawami, nieakceptowalne również na poziomie elementarnej ludzkiej wrażliwości.
Argumenty formalnoprawne
W stanowisku PK przekazanym do SN wskazano nadto, brak jest jakichkolwiek podstaw do wyrażania ww. wątpliwości przez sędziów SN, w świetle przepisów regulujących funkcjonowanie skargi nadzwyczajnej. Art. 89-95 ustawy o Sądzie Najwyższym nie uzależniają możliwości wniesienia skargi od wartości przedmiotu sporu lub wartości przedmiotu zaskarżenia.
Gdyby ustawodawca zdecydował się na wprowadzenie tu jakiegoś limitu, to niewątpliwie uczyniłby to wprost w ustawie, tak jak ma to miejsce w przypadku przepisów dotyczących innego nadzwyczajnego środka zaskarżenia, mianowicie skargi kasacyjnej.
W stanowisku podkreślono również, że gdyby wartość przedmiotu zaskarżenia miałaby być samoistną przesłanką odrzucenia skargi, to byłaby również przesłanką negatywną do jej wniesienia. Jednak w żadnym z przepisów regulujących tę kwestię nie ma takiego zapisu.
Art. 95 pkt 1 ustawy o SN mówi co prawda, że w zakresie nieuregulowanym przepisami ustawy stosuje się do skargi nadzwyczajnej w zakresie spraw cywilnych przepisy kodeksu postępowania cywilnego odnoszące się do skargi kasacyjnej. Wśród nich jest przepis art. 3982 §1, wprowadzający limity dla wartości przedmiotu zaskarżenia (50 tys. zł w sprawach o prawa majątkowe i 10 tys. zł w sprawach z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych).
Jednak zastosowanie go do skargi nadzwyczajnej jest niemożliwe, ponieważ byłoby to sprzeczne z art. 89 §1 ustawy o SN, która mówi jednoznacznie, że przedmiotem skargi nadzwyczajnej może być każde orzeczenie kończące postępowanie w sprawie.
Prokuratura Krajowa wniosła do SN o wydanie orzeczenia, zgodnie z którym wniesienie skargi nadzwyczajnej jest dopuszczalnego od każdego orzeczenia wskazanego w ustawie o SN, bez względu na wartość przedmiotu zaskarżenia.
Źródło: materiały prasowe