Minister Maląg o pieniądzach z KPO. Trzeba dogadać się z Unią Europejską

"Pieniądze to nie wszystko". Gość: Marlena Maląg

Gościem najnowszego programu "Pieniądze to nie wszystko" prowadzonego przez Huberta Biskupskiego była minister pracy i polityki społecznej Marlena Maląg. Minister w swojej wypowiedzi poruszyła tematykę marcowej waloryzacji emerytur, wypłaty dodatkowych świadczeń emerytalnych - "trzynastek" i "czternastek" ,sytuacji finansowej oraz aktywności osób starszych oraz wpływu inflacji na wartość świadczeń pieniężnych - między innymi flagowego "500 plus".

Minister pracy i polityki społecznej o środkach z KPO

Ponadto minister Marlena Maląg poruszyła kwestię związaną z wypłatą środków finansowych w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Prowadzący Hubert Biskupski zwrócił uwagę, ze minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro mówiąc o środkach z KPO podkreślał, że "nie są to darowane pieniądze a wysoko oprocentowana pożyczka". Z kolei premier Mateusz Morawiecki podkreślał, że sprawą kluczową dla dobrobytu Polaków jest "porozumienie z Unią Europejską". 

Marlena Maląg zapytana o to, czy jej zdaniem należy się porozumieć z Unią Europejską odpowiedziała, że "pieniądze z KPO są potrzebne".

"Jeżeli chcemy budować nowoczesną Polskę, opartą na wartościach, silnym, stabilnym fundamencie - fundamencie ze skały jakim jest rodzina - te pieniądze z KPO są potrzebne. Z naszego obszaru, z KPO mamy zaplanowany rozwój programu "maluch plus" - my już z nim ruszamy - 5,5 mld zł" - wyjaśniła minister pracy i polityki społecznej.

Środki z Krajowego Planu Odbudowy. "Powinniśmy zawalczyć"

Odnosząc się do słów ministra Ziobry o tym, że środki z KPO są pożyczkami podkreśliła, że "te pożyczki są oprocentowane na korzystnych zasadach" - zwłaszcza biorąc pod uwagę okoliczności jak chociażby tocząca się za wschodnią granicą wojna. 

"Powinniśmy zawalczyć o to, żeby te środki z KPO do Polski trafiły, żebyśmy byli traktowani jak inne państwa w UE, bo dawno powinniśmy te środki otrzymać" - dodała minister Marlena Maląg.