Wielkopolska ma mniej dłużników alimentacyjnych niż inne województwa [RAPORT]

i

Autor: fot. jarmoluk, pixabay.com / CC0 Public Domain Wielkopolska ma mniej dłużników alimentacyjnych niż inne województwa [RAPORT]

Młodzi toną w długach, ale w dobie pandemii chętniej regulują swoje zaległości

2020-10-23 14:45

Koronawirus niszczy gospodarkę. Tymczasem okazuje się, że z baz BIG InfoMonitor oraz BIK wynika, że 18-24-latkowie to jedyna grupa wiekowa, która w czasach koronawirusa zmniejszyła zaległości z tytułu nieopłaconych rachunków, kredytów i pożyczek. Ale i tak ma ich aż 1,19 mld zł.

Lockdown i generalnie pandemia zmieniły życie wielu osób. Z wielką siłą uderza w początkujących dorosłych. Z dnia na dzień doświadczyli oni ograniczenia życia towarzyskiego, nierzadko utraty pracy, przejścia na naukę w trybie zdalnym, a zamiast usamodzielniania się, powrotu do rodzinnego domu. To mocno zmniejszyło wydatki, na mieszkanie, transport i jedzenie, do tego doszły skromne wakacje i są efekty. 18-24-latkowie to jedyna grupa wiekowa, w której od marca do sierpnia zmniejszyła się liczba niesolidnych dłużników i suma zaległości - podaje BIG InfoMonitor.

Okazuje się, że gdy przez pięć miesięcy, obejmujących wiosnę i wakacje, liczba wszystkich niesolidnych dłużników wzrosła o 10,8 tys. (0,4 proc. do 2 844 373), w najmłodszej grupie wiekowej ubyło ponad 7 tys. osób (5 proc.). Spadła również kwota ich zaległości, wprawdzie jedynie o 9 mln zł do 1,19 mld zł, ale biorąc pod uwagę, że przeterminowane zobowiązania ogółu wzrosły o 3,4 mld zł (o 3,9 proc. do 83,2 mld zł) można to uznać za sukces. Rok wcześniej w ciągu II i III kw., przeterminowane zobowiązania młodych podwyższyły się o 14 mln zł, a wszystkich Polaków o 2,68 mld zł.

Zobacz KONIECZNIE: Kolejny lockdown - jedzenie TYLKO na wynos

– Zmniejszenie zaległości w warunkach spowolnienia gospodarczego to bez wątpienia dobra informacja. Szczególnie, że ze względu na lockdown i ograniczenie działalności wielu gałęzi gospodarki, część młodych osób straciła źródło utrzymania lub część zarobków. Jak jednak widać dla kwoty zaległości decydujące okazało się ograniczenie wydatków, bo towarzysząca pandemii atmosfera nie sprzyja życiu ponad stan  – mówi Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.

Choć młodzi nie są tak skorzy do drastycznego cięcia kosztów jak reszta, to jednak ponad połowa deklaruje, że wydaje teraz wyłącznie na niezbędne rzeczy (54 proc. vs 63 proc. ogółu). Niemal połowa osób (45 proc.) między 18 a 24 rokiem życia nie zaplanowała w tym roku urlopu i zaoszczędziła też na wyjazdach zagranicznych. Zdecydowanie więcej osób młodych niż wszystkich ankietowanych mówi, że korzysta z promocji (44 proc. vs 36 proc.) i zakupów rzeczy używanych – 30 proc. vs 22 proc. ogółu.

- Jednak z drugiej strony, statystyki są nieubłagane – co dwudziesta osoba dopiero wchodząca w dorosłość ma długi, których nie daje rady spłacić. Konsekwencje nadszarpnięcia wiarygodności finansowej na tym etapie życie mogą być dotkliwe i w najmniej odpowiednim momencie zablokować dostęp do finansowania nieruchomości lub biznesu – zwraca uwagę Sławomir Grzelczak.

Polecane: Kolejny lockdown - czy na ulicy można palić papierosy?

Obecnie przeciętne przeterminowane zobowiązania 144 tysięcy 18-24-latków to 8 255 zł, o 340 zł więcej niż na koniec marca. Z kolei średnia zaległość wszystkich niesolidnych dłużników wzrosła o 1 088 zł do 29 236 zł, są to m.in. zaległe raty kredytów, pożyczek, niespłacone rachunki za telefon i internet, nieopłacone kary za jazdę bez ważnego biletu, zaległe czynsze, sądowe kary grzywny, a nawet alimenty.

Express Biedrzyckiej - Michał Dworczyk: Nie chciałbym uruchamiać szpitala na Narodowym

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze