- Plan Odpowiedzialnego Rozwoju będzie miał zielone światło. Plan jest gotowy, opracowany i wszystkie resorty gospodarcze będą go wdrażać - zapowiedziała na konferencji prasowej premier Beaty Szydło. Wspólnie z szefową rządu pojawił się wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki, który od dziś pełni również funkcję ministra finansów.
Zobacz też: Kim jest nowy minister finansów Mateusz Morawiecki?
Szydło przyznała, że potrzebny jest silny ośrodek w rządzie, który będzie nadzorował pracę gospodarczych resortów i tym będzie zajmował się Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów, na czele którego również stanął Morawiecki. - Dziś będzie podpisanie rozporządzenie ws. powołania KERM, a jutro pierwsze posiedzenie - dodała szefowa gabinetu.
- Morawiecki wziął na siebie ogromną odpowiedzialność. Będzie to wymagało dużo pracy i determinacji - przyznała Szydło.
Wicepremier stwierdził, że jego misja jest "wypełnieniem przedwyborczych obietnic i założeń programu PiS". - Chciałbym złożyć ogromne podziękowania dla ministra Szałamachy, który znakomicie prowadził ten resort przez 10 miesięcy - oświadczył Morawiecki.
- Chcę rzeczywiście doprowadzić do jak najlepszej koordynacji w ramach całej polityki gospodarczej, tak rozumiem tę misję. Zdaję sobie sprawę z tego, że jest to ogromna odpowiedzialność i tak w ramach tej koordynacji polityki gospodarczej, rozwojowej, przyspieszenia polityki inwestycyjnej chciałbym też zadeklarować stabilność finansów publicznych; stabilność finansów publicznych i polityka finansowa państwa są ogromną wartością i ta wartość będzie utrzymana - powiedział Morawiecki.
Nowy minister finansów zdradził, że na koniec roku planuje zmiany w systemie emerytalnym, na którym jednak musi znaleźć dodatkowe źródła finansowania. Dodał też, że deficyt budżetu nie przekroczy 3 proc. PKB.
Z kolei premier Szydła pytana przez dziennikarzy o przyszłość odwołanego ministra Szałamachy, przyznała, że otrzymał on kilka nowych propozycji pracy i w przyszłym tygodniu zamierza się z nim spotkać.
M.Morawiecki: Nie będę mieć podwójnej pensji. To chyba jakiś żart
— Michał Olech (@MichalOlech) 29 września 2016
Tak więc wicepremierowi Morawieckiemu podlega więc:16 wiceministrów + 65 departamentów +16 izb skarb.+ 400 urzędów skarb.+ 10 biur. Zdrowia!
— Paweł Blajer (@pawelblajer) 28 września 2016