Mateusz Morawiecki o przyjęciu euro w Polsce
"Kilka dni temu Chorwacja przyjęła euro. I co się tam dziś dzieje? Szok i chaos cenowy. Ceny w Chorwacji są coraz wyższe, wzrosły o 70 i 80 proc. w ciągu jednego tygodnia. Właśnie teraz w Chorwacji gwałtownie rosną ceny paliwa. Ten chaos inflacyjny jest dla nas ostrzeżeniem. W przypadku przyjęcia waluty euro w Polsce wzrost cen byłby skokowy" - poinformował premier Mateusz Morawiecki odnosząc się do kwestii wprowadzenia waluty euro w Polsce.
Jak podkreśla szef polskiego rządu, wprowadzenie naszego kraju do strefy euro przyczyniłoby się do gwałtownego zubożenia polskiego społeczeństwa. "Dopóki nie opłaca się rozmawiać o euro, ta dyskusja jest bezprzedmiotowa (...). Naszym celem jest najpierw doprowadzić, by zarobki Polaków byłby na poziomie tych zachodnioeuropejskich, dopiero potem możemy rozmawiać o zmianie naszej polityki monetarnej" - powiedział premier Mateusz Morawiecki cytowany przez portal Interia.pl.
Szymon Hołownia za wprowadzeniem Polski do strefy euro. "Lekarstwo, które obniża ryzyko"
Odmiennego zdania jest Szymon Hołownia, który uważa, że Polska powinna jak najszybciej przyjąć euro. "Polska powinna jak najszybciej przyjąć euro. Bułgaria za chwilę przyjmie euro, Chorwacja już to zrobiła. Wprowadzenie euro sprawiłoby m.in., że mielibyśmy dzisiaj dużo niższe kredyty" - podkreślił lider Polska 2050 w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w Radiu Zet. Potencjalne wejście Polski do strefy euro określił mianem "lekarstwa, które obniża ryzyka". Zaznaczył, że choć zmiana waluty to długi proces to sprawiłby, że Polska gospodarka byłaby bezpieczniejsza.
"Jeśli Donald Tusk i Szymon Hołownia chcą się rozliczać w euro, to niech to robią (...), ale Polaków niech do tego nie zmuszają, bo na tym etapie rozwoju nasze gospodarki może to doprowadzić do jeszcze wyższej inflacji" - powiedział Mateusz Morawiecki cytowany przez Interię.