- Celujemy w kwotę 6,6 tys. zł, żeby to minimum socjalne było bez podatku, ale potem, żeby kwota wolna dość szybko wracała do obecnego poziomu - powiedział wicepremier Mateusz Morawiecki.
Zobacz też: Morawiecki wycofuje się z kontrowersyjnej propozycji dotyczącej firmowych aut
Oosby zarabiające pomiędzy 6,6 a 11 tys. zł rocznie (górna granica jest zdaniem Morawieckiego jeszcze analizowana), będą mogły korzystać z wyższej niż obecnie kwoty wolnej, ale o malejącej strukturze. Minister nie zdradza jednak konkretnych kwot. Od kwoty 11 tys. zł rocznie do 85 tys. zł, poziom kwoty wolnej wynosiłby tyle co obecnie, czyli 3091 zł.
Skoro dzisiaj jest czwartek, to kwota wolna od podatku wynosi 6,6 tys. Jutro oczywiście to może się zmienić https://t.co/9a8izVR582
— Hubert Biskupski (@hbiskupski) 24 listopada 2016
Tak ma wyglądać kwota wolna od podatku wg Mateusz Morawieckiego. Info przygotowane przez @LKKozlowski pic.twitter.com/wkDlAXKuqO
— Hubert Biskupski (@hbiskupski) 24 listopada 2016
Z kolei podatnicy, którzy rozliczają się w drugim progu podatkowym 32 proc., mieliby w ogóle nie uraczyć kwoty wolnej. Chodzi o Polaków zarabiających powżej 7,5 tys. brutto miesięcznie.
- Chodzi o to, aby uzyskać pewną progresję podatkową także wyżej - uzasadniał Morawiecki. - Znacząco poprawiamy (sytuację) z punktu widzenia tych najbardziej potrzebujących, czyli to, o co chodzi naszemu rządowi, aby było bardziej progresywnie i bardziej sprawiedliwie - dodał.
Wicepremier poinformował, że proponowane rozwiązanie będzie kosztowało budżet setki milionów zł, które resort finansów będzie musiał znaleźć. "To będą co najmniej setki milionów zł, ale nie miliardy" - zaznaczył. Wcześniej Morawiecki mówił, że podniesienie kwoty wolnej od podatku dla najmniej zarabiających może nastąpić już od stycznia 2017 r.
Sprawdź również: Uratowali polskie złoto w 1939 r. Polska pożegna bohaterów narodowych [ZDJĘCIA]
Przypomnijmy, że rok temu podczas sejmowego expose Szydło zapowiedziała podniesienie do 8 tys. zł kwotę wolną od podatku w ciągu pierwszych 100 dni rządów.
Obecnie kwota wolna od podatku wynosi 3091 zł. Oznacza to, że jeśli ktoś rocznie ma dochody poniżej tej kwoty, nie musi płacić PIT-u. Limit ten nie dotyczy parlamentarzystów.
Źródło: "Puls Biznesu", Wyborcza.biz