Jak wynika z badania Ipsos dla Wonga.com, przeprowadzonego wśród osób, które w ciągu ostatnich dwóch lat wzięły pożyczkę do 10 tys. zł, Polacy najczęściej zadłużają się na remont czy odświeżenie mieszkania – taki cel pożyczki deklarowało 37 proc. respondentów. Z dodatkowego finansowania chętnie korzystamy także w przypadku zakupu auta lub roweru – odpowiedziało tak 27 proc. ankietowanych, oraz w sytuacji niespodziewanych napraw lub wymiany niezbędnego sprzętu domowego (23 proc.). Niewiele mniej, bo 21 proc. respondentów, odpowiedziało, że celem pożyczki był zakup gadżetów elektronicznych – tableta, laptopa czy telefonu komórkowego. Około 12 proc. zadłuża się, aby udźwignąć wydatki sezonowe, np. zakup wyprawki do szkoły, a 11 proc. – zdrowotne, np. pokrycie kosztów leczenia nagłej choroby.
Czytaj też: Na co bierzemy kredyty i pożyczki? [RAPORT]
W ciągu ostatnich 12 miesięcy wzrosła skłonność Polaków do pożyczania na organizacje świąt i imprez (22 proc. wobec 14 proc. w marcu 2016 r.) i spadła na przyjemności, takie jak wyjazd wakacyjny (21 proc. vs. 23 proc.). Z kolei blisko co piąty badany (17 proc.) wskazał, że pożycza pieniądze, aby móc zapłacić rachunki – za prąd, gaz, szkołę czy ubezpieczenie samochodu. Kolejne 13 proc. respondentów odpowiedziało, że musi się zadłużać, ponieważ nie starcza im na codzienne wydatki.
Co dziesiąty Polak (11 proc.) zadłuża się, aby spłacić wcześniejsze zobowiązanie finansowe. W porównaniu z listopadową edycją badania nastąpił spadek o 2 p.p., jednak nadal są to alarmujące dane.
Sprawdź także: Zła wiadomość dla kredytobiorców: raty kredytów zdrożeją
– Patrząc na dane z Indeksu Zaległych Płatności Polaków Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor, widać, że łączna kwota zaległych zobowiązań kredytowych i pozakredytowych na koniec września 2016 r. wyniosła już 48,71 mld zł. Z kolei liczba osób nieregulujących swojego zadłużenia w terminie przekroczyła 2,2 mln. Mając na uwadze te dane, warto pamiętać, że nie należy finansować jednej pożyczki inną. Wzięcie kolejnego zobowiązania nie poprawi naszej sytuacji, a wręcz przeciwnie. Może prowadzić do wpadnięcia w spiralę zadłużenia i upadłości konsumenckiej – mówi Marcin Borowiecki, prezes Wonga w Polsce. – Na pożyczkodawcach leży więc wielka odpowiedzialność, aby uświadamiać konsumentom, że nie zawsze należy zaciągać zobowiązanie finansowe, a także aby nie udzielać pożyczki osobom, które nie poradzą sobie z jej spłatą.
Źródło: Wonga