Pisaliśmy niedawno, że pod sklepami sieci Lidl pojawiły się parkometry. Jak tłumaczył sklep taki ruch wynikał z troski o klientów, na sklepowych parkingach często parkowały osoby nie będące klientami, a mieszkające w okolicznych blokach. Podobne automaty pojawiły się na parkingach restauracji McDonald's.
Pierwsze płatne parkingi pod lokalami McDonald's pojawiły się już kilka lat temu. - Parkowanie samochodów dozwolone jest wyłącznie dla gości restauracji. W przypadku dokonania dowolnego zakupu potwierdzonego paragonem pierwsza godzina parkowania jest gratis. Każda następna rozpoczęta godzina kosztuje 5 zł. (płatne w kasie lub u pracownika parkingu). W przypadku zagubienia paragonu lub jego braku opłata za parking wynosi 100 złotych – taka informacja pojawiła się osiem lat temu w jednym z pruszkowskich lokali.
Dystrybutorem parkometrów jest firma EuroPark. Według ulotki jaką można znaleźć w jednej z warszawskich restauracji, pierwsza godzina parkowania jest darmowa, a każda kolejna kosztuje 5 złotych. Brak ważnego biletu będzie skutkowało nałożeniem dodatkowej opłaty w wysokości 95 złotych. Jak informuje nas McDonald's płatne parkingi nie są standardem i podobnie jak w przypadku Lidla, zdecydowano się na ich wprowadzenie w przypadkach gdy miejsca parkingowe były zajmowane przez osoby nie będące klientami restauracji.
- Naszym standardem jest darmowy parking dla gości McDonald's. W kilku lokalizacjach na terenie Polski, gdzie pozostawianie samochodów przez osoby niekorzystające z naszych usług istotnie utrudnia klientom znalezienie miejsca parkingowego, nasi franczyzobiorcy zdecydowali się wprowadzić pewne formy odpłatności, często oddając parking w zarząd wyspecjalizowanej firmie. Np. w Warszawie jest to Wapark. Przyjęte rozwiązania mogą się różnić między sobą, ale zawsze zakładają one, że klienci McDonald's nie ponoszą opłat lub są one im zwracane – napisano w komunikacie.
Podcasty
Playlisty tematyczne
