Spis Powszechny Ludności i Mieszkań dobiega końca. Przynajmniej dla obywateli. Teraz statystycy będą mieli ręce pełne roboty. 30 września, czyli w czwartek, to ostatni dzień na wypełnienie obowiązkowej ankiety. Tego dnia rachmistrzowie pracują do późnych godzin. Elektronicznie można się spisywać do północy. Rachmistrzowie dokonują spisów w urzędach, specjalnych punktach, a nawet galeriach handlowych. Można spisać się także przez telefon. Jak wyjaśnia GUS, spisowi podlegają "osoby fizyczne stale zamieszkałe i czasowo przebywające w mieszkaniach, budynkach i innych zamieszkanych pomieszczeniach niebędących mieszkaniami na terenie Polski oraz osoby fizyczne niemające miejsca zamieszkania". Podlegają mu także "mieszkania, budynki, obiekty zbiorowego zakwaterowania i inne zamieszkane pomieszczenia niebędące mieszkaniami". Co ciekawe, odmowa wzięcia udziału w spisie wiąże się z karą w wysokości do 5 tys. zł, zaś podanie nieprawdziwych informacji grozi karą do dwóch lat pozbawienia wolności. Pierwsze wyniki spisu powszechnego zostaną ogłoszone w styczniu 2022 r. W Polsce ostatni taki spis ludności i mieszkań robiony był dziesięć lat temu.
Nie zrobisz tego, to słono zapłacisz. Ostatni dzień na uniknięcie srogiej kary!
To już ostatnie chwile na wywiązanie się z obowiązku spisowego - przypomina Główny Urząd Statystyczny. Spisać się można już tylko w czwartek do północy. Spis jest obowiązkowy, a odmowa wzięcia udziału w spisie wiąże się z karą w wysokości do 5 tys. zł. Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań 2021 rozpoczął się 1 kwietnia 2021 r. Spis odbywa się raz na 10 lat i dotyczy każdej osoby mieszkającej stale, bądź czasowo, na terenie Polski. Jest obowiązkowy i potrwa do końca września.