Po 171 dniach politycznych targów Niemcy mają nowy rząd. Jeszcze nigdy w historii RFN formowanie gabinetu nie trwało tak długo. Jak zauważa "Forbes", w Berlinie po raz pierwszy po II wojnie światowej uformowała się wielka koalicja, złożona z konserwatystów (CDU/CSU) i socjaldemokratów (SPD). Nowa koalicja rządząca posiada w Bundestagu łącznie 399 głosów na 709 możliwych. Jednak nie wszyscy jej przedstawiciele poparli utworzenie nowego gabinetu z Angelą Merkel na czele. Głosowanie było tajne, więc tajemnicą pozostanie ilu posłów koalicji zagłosowało przeciwko lub wstrzymało się od głosu, a ilu parlamentarzystów opozycji zaufało nowemu rządowi.
Sprawdź też: Angela Merkel po raz czwarty kanclerzem Niemiec. Od działaczki młodzieżówki po Cesarzową Europy [GALERIA]
- Panie przewodniczący, przyjmuję ten wybór - powiedziała Merkel, zwracając się do szefa Bundestagu Wolfganga Schaeublego. Ten życzył jej "sił, sukcesów i Boż
Następnie kanclerz RFN wraz ze wszystkimi 15 ministrami nowego rządu udała się do siedziby prezydenta w pałacu Bellevue, gdzie członkowie gabinetu zostaną oficjalnie mianowani na wyznaczone im stanowiska, po czym udadzą się na zaprzysiężenie do Bundestagu. Pierwsze posiedzenie nowego gabinetu planowane jest na godz. 17.
Sprawdź koniecznie: Ile zarabiają niemieckie władze?
Angela Merkel (63 lata) jest kanclerzem Niemiec nieprzerwanie od 2005 roku i w tym czasie stała na czele trzech rządów koalicyjnych - w latach 2005-2009 i 2013-2017 były to koalicje chadeków z SPD, a w latach 2009-2013 chadeków z liberalną FDP.
— Steffen Seibert (@RegSprecher) 14 marca 2018
Źródło: Twitter.com, Forbes, Superbiz.pl