Niemcy przerażeni odkryciem polskich złóż ropy? "Domagamy się wyjaśnień"

2025-07-23 14:55

Odkrycie ogromnych złóż ropy naftowej i gazu ziemnego w polskiej części Bałtyku wywołało niemałe poruszenie, szczególnie za zachodnią granicą. Jak pisze "Bild", zdaniem Niemców widok ogromnych platform wiertniczych może odstraszyć turystów.

Niemcy przerażeni odkryciem złoża ropy w Polsce

i

Autor: Zdjęcie ilustracyjne: Shutterstock Niemcy przerażeni odkryciem złoża ropy w Polsce

Polskie odkrycie złóż ropy i gazu na Bałtyku. Blisko granicy z Niemcami

W poniedziałek, 21 lipca, kanadyjska firma Central European Petroleum (CEP) ogłosiła odkrycie 33 mln ton ropy naftowej i 27 mld m sześc. gazu ziemnego w polskiej części Bałtyku. 

Odkryte złoża znajdują się niedaleko od wybrzeża, w pobliżu wyspy Wolin, gdzie CEP prowadził wiercenia próbne. Spółka poinformowała, że odkrycie nastąpiło dzięki otworowi wiertniczemu Wolin East 1, około 6 km od Świnoujścia, na granicy z Meklemburgią-Pomorzem Przednim. To jedno z największych odkryć surowców energetycznych w historii Polski.

Firma wiertnicza nie kryje planów eksploatacji odkrytych złóż. Dyrektor generalny CEP, Rolf G. Skaar, nazwał to "historycznym momentem" i szansą na pełne wykorzystanie potencjału geologicznego i energetycznego Morza Bałtyckiego.

Niemcy domagają się wyjaśnień w sprawie odnalezionych złóż ropy

Po stronie niemieckiej odkrycie budzi jednak spory niepokój, w szczególności na pobliskiej wyspie Uznam. Laura Isabelle Marisken, bezpartyjna burmistrzyni nadmorskiej miejscowości Heringsdorf znajdującej się na niemieckiej wyspie powiedziała w rozmowie z "Bildem," cytowanym przez Onet, że "przemysłowa eksploatacja złóż gazu i ropy naftowej tuż pod naszymi drzwiami, byłaby ogromną ingerencją w naszą ojczyznę".

- Domagamy się wyjaśnień w sprawie zgłoszonych złóż ropy naftowej w bezpośrednim sąsiedztwie granicy oraz jasnego, aktywnego stanowiska rządu w sprawie ochrony naszego regionu - powiedziała Marisken "Bildowi".

Wyspa Uznam jest atrakcyjnym kierunkiem turystycznym, stąd też obawy po stronie niemieckiej, że widok platform wiertniczych mógłby odstraszyć turystów. Burmistrz Heringsdorf zaznacza, że gmina leży na "terenie szczególnie chronionym przyrodniczo" i samorząd robi wszystko, aby "zachować nasze wybrzeże, morze i jakość życia".

Polska będzie musiała ustalić kwestie wydobycia z Niemcami

Jak pisze "Onet", władze w stolicy landu Meklemburgia-Pomorze Przednie w Schwerinie są zaskoczone sukcesem Polski.

Z racji, że złoże jest blisko granicy, to wiceminister klimatu i środowiska i główny geolog kraju, Krzysztof Galos, podkreśla konieczność porozumienia z Niemcami w kwestiach środowiskowych, jeśli Polska zdecyduje się na wydobycie gazu. Jak podkreśla, gaz może zostać wykorzystany do zastąpienia węgla w produkcji energetycznej, zmniejszając tym samym emisje dwutlenku węgla w Polsce.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki