Jachty dla Putina i rosyjskich oligarchów w Bremie
Jak donosi portal “Tagesschau", w stoczni Luerssen w Bremie budowane są statki i jachty na życzenie zamożnych klientów. Wyposażone są w cenne dzieła sztuki, baseny i nawet posiadają lądowiska dla helikopterów. Federalny Urząd Kryminalny (BKA) odkrył, że budowane są tam także jachty dla rosyjskich oligarchów. BKA powołało grupę zadaniową, która ma wytropić majątki ludzi Putina, ukryte właśnie w stoczni Luerssen. Jak się okazało, co najmniej sześć statków może należeć do objętych sankcjami Rosjan. Jeden z nich o nazwie Dilbar, którego właścicielem jest Aliszer Usmanow został aresztowany w kwietniu br., z kolei jachty Szeherezad i Półksiężyc wskazują na Igora Sieczina. Jachty Amadea i Ice przypisuje się Sulejmanowi Kerimowowi. Portal “Tagesschau” dowiedział się, że “jurysdykcja amerykańska wymiaru sprawiedliwości wynika z faktu, że koszty zakupu lub remontu jachtów zostały podobno opłacone w dolarach amerykańskich przy pomocy firm offshore”.
Jachty Putina w Niemczech
Podczas śledztwa władze USA próbują dociec, które ze statków należą do samego Władimira Putina, z kolei niemieccy śledczy podejrzewają, że może być on właścicielem jachtu Graceful i 140-metrowego jachtu Szeherezad. Drugi zbudowano w Bremie w 2014 roku, a jego koszt wyniósł ponad 500 mln euro.