Jak poinformował Główny Inspektor Pracy, Wiesław Łyszczek w 2018 roku przeprowadzono 13 kontroli w centrach logistycznych w Bielanach wrocławskich, Sadach k. Poznania, Kołbaskowie i Sosnowcu. Najczęstsze stwierdzone nieprawidłowości dotyczyły nieterminowego prowadzenia szkoleń BHP, nieprzestrzegania przepisów BHP w zakresie pomieszczeń higienicznosanitarnych, nieustalania porozumienia z zakładowymi organizacjami związkowymi stanowisk pracy i zasad otrzymywania posiłków profilaktycznych i napojów.
Dodatkowo inspektorzy zwrócili uwagę na błędy w protokołach wypadków, nieodpowiednie wyposażenie pracowników, nieterminowe wydawanie świadectw pracy, brak wypłacanych wynagrodzeń na czas oraz częste ich zaniżanie. Jak podaje Łyszczek, w związku z kontrolą PIP skierowała do Amazona 42 decyzje nakazujące usunięcie nieprawidłowości i nałożono jeden mandat karny w wysokości 1 tys. złotych.
Amazon obiecał, że kwestie wymagające zmian zastaną wdrożone, a także po raz kolejny zwrócił uwagę, że od początku swojej działalności ścisłe współpracują z przedstawicielami władz. Stanowisko Amazona stoi w sprzeczności z medialnymi doniesieniami na temat warunków pracy w firmie. Pracownicy często zarzucają swoim pracodawcom liczne uchybienia i brak w spełniania wymaganych norm.
PIP bada warunki pracy w Amazonie od 2014 roku. Jak podkreśla Łyszczek zdecydowana większość wydanych w latach 2014-2018 środków została zrealizowana. Co w sposób pozytywny przełożyło się na poprawę warunków pracy i wyeliminowanie wielu nieprawidłowości zarówno w zakresie prawnej ochrony stosunku pracy, jak i technicznego bezpieczeństwa pracy. Co istotne, zdaniem PIP, przeprowadzone kontrole nie potwierdziły części zarzutów, które pojawiają się mediach.
Żródło: GazetaPrawna.pl/PAP