Polski Ład 2.0. Niższe wynagrodzenie to efekt zmian podatkowych
Wysokość podatku zależy od osiągniętego dochodu. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku na mocy Polskiego Ładu obniżono próg z 17 proc. do 12 proc. Obecnie po zmianach podatkowych pracodawca odprowadza zaliczkę na podatek dochodowy wynoszący 12 proc. dla dochodów nieprzekraczających 120 tys. zł lub 32 proc. jeśli przekroczymy próg 120 tys. zł. W rocznym rozliczeniu jednak można odzyskać część zapłaconych składek po odliczeniu ulg podatkowych. Na mocy Polskiego Ładu, zwiększono też kwotę wolną od podatku, wobec czego do 30 tys. nie płaci się w ogóle podatku.
Portal pit.pl wyjaśnia, że osoby, które przekroczyły pierwszy próg zobowiązane są do zapłaty wyższej kwoty zaliczki, stąd też wynagrodzenie na koncie może być mniejsze.
Według ekspertów korzystne może okazać się wspólne rozliczenie na koniec roku z małżonkiem i odzyskanie pieniędzy potrąconych przez pracodawcę na poczet zaliczki na podatek dochodowy. Korzystne jest to w przypadku kiedy jeden ze współmałżonków nie przekracza pierwszego progu, a drugi przekracza. Przy wspólnym rozliczeniu, liczy się wtedy łączny limit dochodów w pierwszym progu do 240 tys. zł. Dopiero po przekroczeniu tej kwoty, należy wpada się już w drugi próg, 32 proc. Z takiego rozwiązania mogą skorzystać wyłącznie osoby pracujące nie na zasadzie działalności gospodarczej. Dochody uzyskują na podstawie umowy o pracę, dzieło czy zlecenie.
Eksperci radzą aby poprosić księgowość o tzw. pasek wynagrodzeń, gdzie znajdziemy informację o kwocie jaką płatnik wynagrodzenia wpłaca za pracownika do urzędu skarbowego.