Najbogatsi i najwpływowsi decydenci świata spotykają się, aby omawiać globalne problemy. Zdobycie się na samodzielną podróż do Davos wymaga ogromnych nakładów finansowych, co sprawia, że miejsce to staje się dostępne jedynie dla elity. Wojsko, myśliwce, eksperci od cyberprzestępczości oraz 52 km barierek ochronnych – wszystko to zostało przygotowane przez szwajcarskie Davos od 2 stycznia, aby zapewnić bezpieczeństwo podczas 54. Światowego Forum Ekonomicznego, które trwa od 2 do 19 stycznia.
Specjalne środki bezpieczeństwa
Z uwagi na planowany przyjazd wyjątkowych gości, takich jak prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski czy prezydent Izraela Icchak Herzog, wprowadzono specjalne środki bezpieczeństwa. Wśród uczestników znajdą się także prezydent Francji Emmanuel Macron, szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, prezydent Polski Andrzej Duda oraz nowy minister finansów Andrzej Domański. W gronie gości znajdziemy również znane postaci ze świata biznesu, takie jak Bill Gates, szef Microsoft, Sam Altmann, dyrektor generalny OpenAI, czy Christine Lagarde, szefowa Europejskiego Banku Centralnego.
Gigantyczne ceny noclegów
Agenda forum obejmuje dyskusje dotyczące sztucznej inteligencji oraz zmian klimatycznych. Około 2500 gości zjeżdża do Davos na pięć dni, a na lotniskach obsługujących kurort spodziewane są lądowania ponad 1000 samolotów. Jednak, jak podkreśla "Fakt", udział w tym prestiżowym wydarzeniu wiąże się z wysokimi kosztami. Ceny noclegów w hotelach na pięć dni zaczynają się od 70 tys. zł, a w centrum miasta sięgają nawet 365 tys. zł za osobę. Dodatkowo, udział w forum dla biznesu nie jest bezpłatny, a koszt zaproszenia wynosi około 28 tys. dolarów, czyli około 111 tys. złotych, zgodnie z informacjami przekazanymi przez media.