Ceny prądu wystrzelą od 2024 roku? Nowy rząd będzie chciał je zamrozić
Od początku 2024 roku skończą się działania osłonowe, a do tego koncerny energetyczne złożyły wnioski do URE o nawet 100 proc. podwyżkę stawek. Jak szacuje Forum Energii, ceny mogą wzrosnąć nawet o 1220 zł rocznie, czyli ok. 100 zł miesięcznie. Co więcej, wiele wskazuje na to, że nowemu rządowi zabraknie czasu na wdrożenie działań osłonowych.
- Będziemy dążyć do tego, by ceny gazu były zamrożone, by ceny energii elektrycznej były również zamrożone na poziomie bardzo zbliżonym do poziomu z tego roku, oczywiście dla gospodarstw domowych i samorządów - mówił Andrzej Domański w studiu PAP.
Z kolei w rozmowie z Polsat News poseł elekt potwierdził, że jego partia pracuje nad zamrożeniem cen energii na pół roku w 2024 roku. W ustawie miałaby znaleźć się możliwość przedłużenia tarczy, jeśli zaszłaby taka potrzeba.
Zamrożenie cen nie będzie trwać wiecznie. Pod znakiem zapytania też zerowy VAT na żywność
Domański podkreślił, że choć jego partia widzi miejsce na np. zamrożenie cen gazu na cały 2024 roku, jednak z czasem należy będzie "dochodzić do cen rynkowych", gdyż "nie można mrozić cen taryfowych w nieskończoność".
Jednocześnie Domański nie zadeklarował przedłużenia zerowego VAT-u na żywność (choć należy też podkreślić, że tego nie wykluczył). Wskazał jednak, że rząd Mateusza Morawieckiego w przyszłorocznym budżecie założył, że zerowa stawka wygasa i VAT na żywność wróci do stawki sprzed 2 lat.
Polecany artykuł: