Nowy baner na NBP
Wygląda na to, że Narodowy Bank Polski wybrał sobie dość ciekawą formę komunikacji. To wielkie banery, jakie już jak się okazuje, cyklicznie pojawiają się na budynkach NBP. W banerach nie ma nic dziwnego, natomiast niepokoić mogą treści, jakie się na nich pojawiają. Ostatnio na budynku NBP pojawił się nowy baner z napisem: "Dzięki NBP Polska jest na dobrej drodze, już od 4 miesięcy ceny prawie się nie zmieniły!". No właśnie, prawie robi różnicę. Tymczasem GUS podaje, że inflacja jest na poziomie 10,8 proc. Owszem to mniej niż na początku roku, ale wciąż nam daleko do bezpiecznego progu inflacji na poziomie 2,5 proc. To nie pierwszy tego typu baner. W maju zawisł baner z taką oto treścią: "Obciążanie NBP i rządu winą za wysoką inflację to narracja Kremla". Wymieniono też dwie "główne przyczyny inflacji": agresję rosyjską w Ukrainie, a także pandemię "i jej skutki".
Dlaczego NBP decyduje się na taką formę komunikacji? W odpowiedzi na takie pytanie stacji TVN, które zadano przy pierwszej kampanii, odpowiedziano: "Kampania ma na celu utrwalenie poprawnego zrozumienia źródeł inflacji, w obliczu rozpowszechnianych, nieprawdziwych informacji, które mogą być kreowane jako element propagandy wspierającej cele obcego mocarstwa w naszym kraju". W podpowiedzi dodano: "Co prawda, inflacja w Polsce szybko spada, zgodnie z przewidywaniami NBP, dzięki działaniom NBP i RPP, jednak poprawne, ogólnospołeczne zrozumienie źródeł tych procesów, jest nierozerwalnie związane z realizacją zadań NBP".
Kosztów kampanii NBP nie ujawnia.