Podatek zdrowotny. Kogo obejmie i kto zapłaci więcej?
W rozmowie z money.pl, wiceminister Konieczny wyjaśnia, że "dla etatowców i części przedsiębiorców nic się nie zmieni, bo w ich przypadku wprowadzimy 9-proc. stawkę tego podatku, czyli tyle, ile dziś wynosi ich składka. Co do liniowców i ryczałtowców, to rzeczywiście może dojść do sytuacji, że będą płacić więcej, gdyż tak jak trzeba płacić podatki, tak trzeba będzie płacić podatek zdrowotny w wysokości 9 proc. Oczywiście podniesie się pewnie krzyk, że to jest pogorszenie ich sytuacji, ale nie do końca tak jest".
Jak czytamy, przedsiębiorcy płaciliby podatek od zysku. Konieczny informuje, że "jeżeli w danych miesiącach nie płacą podatków albo płacą je bardzo niskie, ponieważ ich firma nie prosperuje dobrze, to też nie będą płacić tych składek czy też podatku zdrowotnego, ponieważ będzie on odprowadzany tak jak zwykły podatek - czyli od tego, co zarobili, od zysku, który mają".
Wysokość podatku byłaby zmienna, ustalana w zależności od "tego, jakie nakłady chcemy mieć na ochronę zdrowia". Konieczny informuje, że ta propozycja może zwiększyć nakłady o około 32 mld zł rocznie.
"Aby nie dopuścić do załamania systemu ochrony zdrowia, mamy dwie drogi - utrzymać obecny system składkowy i coraz więcej do niego dopłacać, albo przejść na system w całości budżetowy" - podsumowuje wiceminister zdrowia.
Polecany artykuł: