Będzie podatek od emisji w ogrzewaniu domu. Większość z nas zapłaci
W związku przyjęciem przez Unii Europejskiej dyrektywy, która zamierza do osiągnięcia emisji gazów cieplarnianych o 55 proc. do 2030 roku i osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 roku, unijny urzędnicy szykują podatek od emisji gazów cieplarnianych przy ogrzewaniu naszych domów. Obecnie od 2005 roku funkcjonuje system uprawnień emisji ETS, który dotyczy póki co jedynie przemysłu, producentów energii i linii lotniczych.
System ETS jest co jakiś czas coraz bardziej zacieśniany, tak aby obniżać ilość emisji (tj. im więcej emitujesz, tym więcej płacisz). Reforma UE zakłada nie tylko zmniejszenie emisji dla wielkich przedsiębiorstw, ale również wprowadzenie w przyszłości systemu ETS II dla paliw używanych do transportu drogowego, jak i wcześniej wspomnianego ogrzewania budynków.
Ile wyniesie podatek za ogrzewanie domu węglem, lub gazem?
Planowo system ETS II wejdzie w życie 1 stycznia, wtedy też właściciele lokali ogrzewanych węglem, gazem, ekogroszkiem lub olejem opałowym będą płacić podatek za emisję CO2. Jak podaje Eska, danina ma być płacona od poziomu emisji. Według szacunków gospodarstwo domowe emituje w ciągu roku średnio 6 ton CO2, a opłata wynosi 45 euro za tonę, w efekcie roczny podatek może wynieść ok. 1200 zł. Opłata będzie doliczana do naszego rachunku za energię.
Obecnie jednak nie są znane oficjalne kwoty podatku, nie można jednak wykluczyć, że będą niższe niż dla wielkich przedsiębiorstw. Ogłoszenie stawek ma nastąpić w lipcu 2026 roku. W projekcie jednak zastrzeżono, że jeśli będą utrzymywać się wysokie cen energii, to wprowadzenie ETS II może zostać opóźnione do 2028 roku.
Polecany artykuł: