- OKI to inicjatywa bez ustawy: Obecnie to tylko zapowiedź rozwoju rynku kapitałowego.
- Wzorowane na szwedzkim sukcesie: Kopiuje model ISK, który osiągnął 50 proc. penetracji rynku.
- Podatek kluczowy: Mniejsza różnica w opodatkowaniu niż w Szwecji może ograniczyć popularność OKI.
- Cel → rozwój rynku: OKI ma stymulować inwestycje i różnorodność rynku kapitałowego.

Spis treści
- Szwedzka inspiracja - sprawdzony model
- Filozofia różnorodności a podejście silosowe
- Dedykacja inwestycyjna jako atut
- Mechanizm podatkowy - klucz do sukcesu
- Polski kontekst - mniejsza różnica, większe wyzwanie
- Kontekst międzynarodowy
- Brak gwarancji sukcesu
- Wyzwania polskiego rynku kapitałowego
- Perspektywy rozwoju
- Ocena końcowa
Czy OKI jest okej? To na razie jedynie inicjatywa, ponieważ nie mamy jeszcze konkretnego projektu ustawodawczego dotyczącego rozwoju rynku kapitałowego
- ocenia Szymański, podkreślając, że na razie mamy do czynienia jedynie z zapowiedziami, a nie gotowym rozwiązaniem prawnym.
Szwedzka inspiracja - sprawdzony model
Konto OKI ma być wzorowane na szwedzkim rozwiązaniu ISK (Investeringssparkonto), wprowadzonym w 2012 roku.
Dobrze, że kopiujemy rozwiązania, które się sprawdziły. To zwiększa prawdopodobieństwo sukcesu, choć oczywiście nie daje gwarancji
- podkreślił ekspert, doceniając pragmatyczne podejście do tworzenia nowych instrumentów finansowych.
Szwedzkie doświadczenia rzeczywiście robią wrażenie. Po ponad 10 latach funkcjonowania, takie konto posiada 3,8 miliona z 8 milionów dorosłych obywateli Szwecji, co oznacza prawie 50 proc. penetracji rynku. ISK było kolejnym rozwiązaniem wspierającym oszczędzanie na rynku kapitałowym po reformie emerytalnej z 1994 roku, która zakładała przeznaczenie 2,5 proc. wynagrodzenia na inwestycje w różnorodne fundusze.
Filozofia różnorodności a podejście silosowe
Szymański zwraca uwagę na fundamentalną różnicę w filozofii konstruowania systemów inwestycyjnych między Szwecją a Polską.
W Szwecji postawiono na różnorodność rynku i korzystanie z szerokiej oferty. Istotą rynku kapitałowego jest właśnie duża różnorodność i wewnętrzna konkurencja - to zapewnia finansowanie bardzo różnych typów przedsięwzięć. To jest jego przewaga nad sektorem bankowym
- wyjaśnia prezes Szymański.
Tymczasem polska praktyka jest odmienna:
W Polsce tworzymy głównie rozwiązania silosowe. Przy reformie emerytalnej stworzono dedykowane konstrukcje, podobnie było z PPK
- zauważa ekspert. W Szwecji środki z reformy emerytalnej trafiały do już istniejących 450 funduszy, z czego 2/3 to fundusze akcyjne, co wspierało różnorodność i konkurencję na rynku.
Dedykacja inwestycyjna jako atut
Jedną z zalet planowanego rozwiązania ma być jego ukierunkowanie na inwestycje.
To jest konstrukcja dedykowana inwestycjom. Mamy już IKZE, ale to są rozwiązania dedykowane oszczędnościom emerytalnym. OKI to konto, z którego można wpłacać i wypłacać środki
- podkreśla Szymański różnicę między nowym instrumentem a istniejącymi rozwiązaniami emerytalnymi.

i
Polecany artykuł:
Mechanizm podatkowy - klucz do sukcesu
Kluczowym elementem szwedzkiego modelu ISK jest sposób opodatkowania - zamiast tradycyjnego podatku od zysków kapitałowych, wprowadzono podatek liniowy od wartości aktywów. Szymański wyjaśnia logikę tego rozwiązania:
Podatek od wartości aktywów naturalnie preferuje aktywa o wyższej stopie zwrotu. Nie ma sensu płacić podatek 1% od aktywów i lokować środki w depozyt oprocentowany na 2% - to się nie opłaca. Ale jeżeli stopa zwrotu wynosi 10%, to taki mechanizm może być atrakcyjny.
Polski kontekst - mniejsza różnica, większe wyzwanie
Główną obawą dotyczącą polskiej wersji jest znacznie mniejsza różnica w opodatkowaniu w porównaniu do szwedzkiego pierwowzoru.
Jest jedna rzecz, która wprowadza pewne ryzyko co do popularności tego rozwiązania w Polsce - to poziom opodatkowania. W Szwecji podatek od zysków kapitałowych wynosi 30%, a podatek liniowy przez prawie 10 lat, kiedy zdobywał popularność, wynosił około 0,5%. Ta różnica była spora. U nas podatek od zysków kapitałowych i dywidend to 19%, a z zapowiedzi Ministerstwa Finansów wynika, że podatek liniowy będzie wynosił około 0,8-0,9%. Ta różnica jest wyraźnie mniejsza
- szczegółowo analizuje ekspert.
Ta mniejsza różnica może mieć istotny wpływ na atrakcyjność nowego instrumentu. "To może ograniczyć popularność tego rozwiązania. Ale dobrze, że próbujemy" - podsumowuje Szymański z ostrożnym optymizmem.
Kontekst międzynarodowy
Prezes Szymański nie ogranicza się tylko do analizy polsko-szwedzkiej. Wskazuje, że również inne kraje średniej wielkości zdołały rozwinąć skuteczne rynki kapitałowe. "Holandia charakteryzuje się dużą sprawnością instytucji rynku kapitałowego, zarówno nadzoru jak i giełdy. Izrael przeprowadził duże reformy od połowy lat 90. ukierunkowane na rozwój rynku kapitałowego" - wymienia przykłady.
Brak gwarancji sukcesu
Ekspert pozostaje realistą co do perspektyw nowej inicjatywy:
Czy to jest gwarancja sukcesu w Polsce? Oczywiście nie, bo takich gwarancji nie ma
- przyznaje otwarcie. Jednocześnie podkreśla, że samo inspirowanie się sprawdzonymi rozwiązaniami międzynarodowymi to krok w dobrym kierunku.
Wyzwania polskiego rynku kapitałowego
Sukces konta OKI będzie się odbywał w kontekście szerszych problemów polskiego rynku kapitałowego. Dane wskazują na brak zainteresowania ludności inwestycjami w akcje, czy fundusze inwestycyjne w porównaniu do całkowitej wielkości oszczędności. To wskazuje na systemowe problemy z zaufaniem Polaków do inwestycji kapitałowych. Ponadto, rynek kapitałowy nadal w niskim stopniu finansuje przedsięwzięcia gospodarcze w Polsce.
Perspektywy rozwoju
Szymański nie ukrywa, że oczekuje kontynuacji prac.
Rozumiem, że te prace będą dalej trwały. Nam to rozwiązanie się podoba jako stymulujące rynek kapitałowy. Widzimy wyzwanie związane z różnicą w opodatkowaniu, ale dobrze, że próbujemy
- komentuje.
Ocena końcowa
Michał Szymański ocenia inicjatywę OKI jako pozytywną, szczególnie doceniając inspirację sprawdzonymi rozwiązaniami międzynarodowymi. Jednocześnie realistycznie wskazuje na potencjalne bariery wynikające z różnic w konstrukcji podatkowej. Ostateczna ocena będzie możliwa dopiero po poznaniu szczegółów legislacyjnych i pierwszych latach funkcjonowania systemu.
Kluczowe będzie, czy polskim władzom uda się stworzyć instrument, który rzeczywiście zachęci obywateli do długoterminowych inwestycji kapitałowych i przyczyni się do rozwoju krajowego rynku finansowego. Szwedzkie doświadczenia pokazują, że jest to możliwe, ale wymaga przemyślanej strategii i odpowiedniej konstrukcji zachęt podatkowych.