25 maja pisaliśmy o interpretacji przepisów wprodzających niedzielę wolną od handlu przez spółkę Żabka Polska. Jak poinformowało nas biuro prasowe Żabki Polska, „większość sklepów Żabka ma status placówki pocztowej w rozumieniu prawa, ze względu na umowy zawierane z operatorem pocztowym już od 2012 roku", a „zgodnie z obowiązującym prawem, w punktach sprzedaży o statusie placówki pocztowej, nie obowiązują ograniczenia dotyczące handlu w wybrane niedziele". Ta argumentacja wzbudziła sprzeciw wśród związkowców z NSZZ „Solidarność" oraz przedstawicieli Konfederacji Lewiatan. Obie organizacje są zgodne co do tego, że skoro placówki pocztowe w niedziele pozostają zamknięte, nie powinno się robić wyjątku dla Żabek o statusie placówki pocztowej.
Zobacz: Większość Żabek może być czynna w niedziele? Jest luka w przepisach
- To jest ewidentna próba ominięcia prawa, dlatego że przesłanką ustawy o zakazie handlu w niedziele było przede wszystkim ograniczenie pracy w niedzielę. Tradycyjnie placówki pocztowe są tego dnia zamknięte. Nikt nie robił nigdy problemu z tego, że przesyłek pocztowych nie dostarcza się w niedziele. Jeżeli więc ktoś szuka wytrychu w postaci ajencji pocztowej [aby sklep był czynny w niedzielę, przyp. red.], to po pierwsze pokazuje brak szacunku dla własnych pracowników, a po drugie – jest to ordynarna próba obejścia prawa, żeby handlować w niedziele. W tej chwili analizujemy prawnie, czy rzeczywiście sytuacja, o jakiej słyszymy w przekazach medialnych, może mieć miejsce. Jeśli okazałoby się, że niestety istnieje luka w prawie, będziemy bardzo szybko proponować nowelizację, aby to zmienić – mówi serwisowi Superiz.se.pl Marek Lewandowski, rzecznik prasowy Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność".
Konfederacja Lewiatan, która wskazuje na to, że ustawa zakazująca handlu w niedziele godzi w interesy konsumentów, interpretuje kwestię Żabek w kontekście obowiązujących od 1 marca br. przepisów. Jeremi Mordasewicz, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan podkreśla, że ustawa zakazująca handlu w niedziele jest zła, a Żabka nie powinna być objęta wyjątkiem.
Czytaj także: Pracownicy Biedronki wygrali w sądzie z firmą!
- To czy Żabka pełni funkcję poczty, nie ma większego znaczenia. Urzędy pocztowe są zamknięte w niedziele. Zaakceptowaliśmy fakt, że nie pracują siedem dni w tygodniu, dlaczego więc miałyby pracować Żabki? - zastanawia się Jeremi Mordasewicz.
- Nie widzę uzasadnienia, dla jakiego sklepy takie, jak Żabka, miałyby być otwarte w niedziele, podczas kiedy jednostka pocztowa na moim osiedlu jest zamknięta. Po drugie, trzeba odpowiedzieć na pytanie, jaką funkcję ma pełnić Żabka i jakiego rodzaju produktów mieszkańcy mogą potrzebować w niedzielę, np. czy mają potrzebę kupowania żywności. Jeżeli nie, wszystkie sklepy powinny być zamknięte. Jeżeli uważamy, że ludzie powinni jednak mieć możliwość zaopatrzenia się w żywność w niedzielę, nie powinniśmy zamykać wszystkich sklepów. Dzisiejszy stan prawny nie jest korzystny dla konsumentów. Z ich punktu widzenia ustawa zakazująca handlu w niedziele jest zła. Jeżeli ktoś nie zrobi zakupów na niedzielę, musi kupić tego dnia droższe produkty. Wystarczy porównać ceny w dyskontach i sklepach czynnych w niedziele wolne od handlu. Przykładowo, produkty żywnościowe na stacjach benzynowych są droższe niż te w supermarketach – podsumowuje Jeremi Mordasewicz.
Oprac. na podst. mat. własnych