Podwodna wyprawa z tragicznym finałem. Członkowie załogi Titan nie żyją
"Uważamy, że nasz dyrektor wykonawczy Stockton Rush, Shahzada Dawood i jego syn Suleman, Hamish Harding i Paul-Henry Nargeolet niestety zginęli" - przekazała firma OceanGate odpowiedzialna za rejs na miejsce wraku Titanica.
CNN zacytowała też rządowy dokument z akcji poszukiwawczej, który stwierdził, że szczątki znalezione kilkaset metrów od Titanica były zewnętrznymi częściami łodzi Titan.
OceanGate. Czym zajmuje się firma?
OceanGate Inc. jest prywatną amerykańską firmą z siedzibą w Everett w stanie Waszyngton , która dostarcza łodzie podwodne z załogą dla turystyki, przemysłu, badań i eksploracji. Firma została założona w 2009 roku przez Stocktona Rusha i Guillermo Söhnleina .
Firma nabyła statek podwodny Antipodes, a później zbudowała dwa własne: Cyclops 1 i Titan. OceanGate oferowała turystom i podróżnikom podróże do wraku Titanica na pokładzie Titana od 2021 roku. Od 2022 roku cena bycia pasażerem wyprawy OceanGate do wraku Titanica wynosiła 250 000 USD za osobę.
Podczas ostatniej, tragicznej w skutkach wyprawy, łódź straciła łączność z kanadyjskim statkiem Polar Prince 18 czerwca po 105 minutach od rozpoczęcia schodzenia na dno na głębokość 4 km.
Współzałożyciel OceanGate broni projektu
"To jest tragiczna strata dla rodzin i dla społeczności badaczy oceanu. Wszyscy członkowie załogi byli jego pasjonatami. I zginęli robiąc to, w co wierzyli" - powiedział Soehnlein w wywiadzie dla CNN. Biznesmen w 2009 r. założył wspólnie ze zmarłym na Titanie Stocktonem Rushem firmę OceanGate, lecz wycofał się z niej w 2013 r., pozostając jednak mniejszościowym udziałowcem. Soehnlein dodał, że członkowie wyprawy byli świadomi ryzyka podróży.
"Ci z naszej społeczności, którzy pracują na tej głębokości, wiedzą, że to zawsze jest ryzyko. Ciśnienie tam na dole jest tak intensywne, że jeśli dochodzi do uszkodzenia, to jest ono natychmiastowe i katastrofalne. I wszyscy wiemy, że jest takie ryzyko" - powiedział.
Jednocześnie bronił on eksperymentalnego projektu łodzi zbudowanej z tytanu i włókna węglowego, co do której obawy zgłaszali wcześniej pracownicy i eksperci. Stwierdził, że szef firmy Rush nie był "ryzykantem", lecz "zarządcą ryzyka", a on sam gdyby mógł wyruszyłby na ekspedycję do wraku Titanica.
Polecany artykuł: