Przepisy o walce z patodeweloperką stworzyły nowe problemy
„Rzeczpospolita” przytacza wewnętrzne pismo departamentu prawnego Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego, z którego ma wynikać, że jeśli ktoś zaplanował przebudowę, ale do 31 marca 2024 r. nie złożył odpowiedniego wniosku, to musi dokonać weryfikacji inwestycji i dostosować ją do nowych warunków technicznych, w tym odległości.
Cytowani przez gazetę eksperci wskazują, że zgodnie z literalną wykładnią nowych przepisów, po 1 kwietnia w ponad 4-piętrowym budynku nie będzie można np. zrobić otworu, by wstawić nowe okno, jeśli stoi on zbyt blisko sąsiedniej działki. Sparaliżowałoby to wiele inwestycji, a nawet uniemożliwiłoby utrzymanie nieruchomości w należytym stanie technicznym - oceniają rozmówcy „Rzeczpospolitej”.
Jak wyjaśniają, przy literalnej interpretacji nowych przepisów przebudowy będą mogły być wykonywane tylko po uzyskaniu odstępstwa z ministerstwa rozwoju. Dlatego przewidują, że wkrótce resort zostanie zalany falą wniosków o takie odstępstwa. Nowelę przepisów, która ma zwalczać patodeweloperkę, przygotował poprzedni minister rozwoju Waldemar Buda. Rozporządzenie podpisał już po wyborach - przypomina gazeta.