Okres zatrudnienia konkretnego pracownika na podstawie umowy o pracę na czas określony oraz łączny okres zatrudnienia na podstawie takich umów zawieranych z tym samym pracownikiem nie będzie mógł przekraczać 33 miesięcy. Po tym czasie pracownik jest już automatycznie zatrudniony na podstawie umowy na czas nieokreślony. Wcześniej będzie można zawrzeć umowę na okres próbny, nie dłuższy niż 3 miesiące.
Zobacz koniecznie: Nie będzie niższego wieku emerytalnego? Morawiecki: Twardego zobowiązania ze strony rządu nie było
Jednocześnie został wprowadzony limit umów terminowych. Niezależnie od okresu zatrudnienia pracodawca będzie miał prawo zawrzeć z tym samym pracownikiem tylko trzy umowy o pracę na czas określony. Czwarta umowa automatycznie, z mocy prawa, stanie się umową na czas nieokreślony, a pracownik będzie traktowany jak zatrudniony na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony.
Jedynymi wyjątkami od stosowania tej reguły mogą być umowy okresowe zawierane na czas określony w celu m.in.: zastępstwa pracownika w czasie jego usprawiedliwionej nieobecności; wykonywania pracy o charakterze dorywczym lub sezonowym; wykonywania pracy przez okres kadencji.
Ponadto pracodawca będzie mógł odstąpić o nowego prawa gdy "wskaże obiektywne przyczyny leżące po jego stronie". Jednak, aby zapobiec tworzeniu się patologicznemu nadużywaniu tego wyjątku, każdy taki przypadek firma musi zgłosić do Państwowej Inspekcji Pracy.
Czytaj też: Kaczyński: Nigdy nie obiecywaliśmy 500 zł na pierwsze dziecko
Wypowiedzenia na nowo
Jednocześnie z umowami terminowymi poprzedni rząd zmienił prawo dotyczące wypowiedzenia umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony i umowy terminowej. Będą obowiązywały takie same okresy wypowiedzenia zależne od łącznego okresu zatrudnienia u danego pracodawcy.
Okresy te będą następujące:
. 2 tygodnie - w przypadku zatrudnienia u danego pracodawcy przez okres krótszy niż 6 miesięcy,
. 1 miesiąc - w przypadku zatrudnienia u danego pracodawcy przez okres co najmniej 6 miesięcy,
. 3 miesiące - w przypadku zatrudnienia u danego pracodawcy przez okres co najmniej 3 lat.
Inne zmiany w prawie
Inne istotne zmiany w Kodeksie pracy to zwolnienie ze świadczenia pracy - pracodawca będzie mógł jednostronnie zwolnić pracownika z obowiązku świadczenia pracy w okresie wypowiedzenia z zachowaniem prawa do wynagrodzenia. Teraz pracownik musi się na to zgodzić.
Pracownik zatrudniony na czas wykonania określonej pracy nie dostanie odszkodowania za niezgodne z prawem wypowiedzenie przez pracodawcę umowy o pracę.
Sprawdź także: Senat przyjął budżet. Więcej pieniędzy na Kościół oraz IPN. Mniej na TK i RPO
Zatrudniony na czas określony, który rozwiąże umowę z powodu ciężkiego naruszenia przez pracodawcę podstawowych obowiązków, będzie miał prawo do odszkodowania w wysokości wynagrodzenia za czas, do którego umowa miała trwać, nie więcej jednak niż za okres wypowiedzenia (obecnie w wysokości dwutygodniowego wynagrodzenia).
Od dziś odszkodowanie dla pracownika na czas określony, z którym pracodawca rozwiązał umowę o pracę bez wypowiedzenia z naruszeniem przepisów, będzie przysługiwało w wysokości wynagrodzenia za czas, do którego umowa miała trwać (nie więcej jednak niż za okres wypowiedzenia).
Z kolei wyższe odszkodowanie będzie dla pracodawcy z powodu nieuzasadnionego porzucenia pracy bez wypowiedzenia przez pracownika zatrudnionego na czas określony - w wysokości wynagrodzenia pracownika za czas, do którego umowa miała trwać, nie więcej jednak niż okres wypowiedzenia, obecnie - dwa tygodnie.