W momencie wejścia w życie ustawy handlu zakazującej sprzedaży w wybranie niedziele, wiele stacji benzynowych rozszerzyło swój asortyment. Okazuje się, że był to strzał w dziesiątkę. Od marca do czerwca 2018, w porównaniu z tym okresem sprzed roku, sprzedaż produktów spożywczych na stacjach paliw wzrosła o 30 proc. Jak podaje firma Nielsen stacje benzynowe okazały się bezsprzecznym zwycięzcą nowych przepisów.
Firma Nielsem zwraca uwagę, że choć dobre wyniki stacji benzynowych wynikają nie tylko z wprowadzenie zakazu sprzedaży w wybrane niedziele, to jest to czynnik decydujący. Tylko w tym roku było już 18 niehandlowych niedziel, z czego 17 było związanych z zakazem, a jedna z Wielkanocą. W te dni stacje paliw mogą działać normalnie. Do końca roku sklepy będą zamknięte jeszcze w 5 niedziel. W przyszłym roku ustawa wejdzie w drugi etap, a sklepy będą mogły być czynne jedynie w ostatnie niedziele miesiąca.
- Zakaz handlu - wolne niedziele" obserwujemy wzrost odsetka konsumentów, którzy na stacji benzynowej jako cel wizyty deklarują tankowanie i zakupy oraz tankowanie, zakupy i gastronomia. Wzrasta dość znacznie również odsetek konsumentów deklarujących, że zakupy robione na stacji benzynowej są zakupami do domu, a nie bezpośredniej konsumpcji - informuje firma Nielsen.
Podcasty
Playlisty tematyczne
