Taki wniosek pozwoliła wysnuć spółce analiza treści przepisów ustawy o podatku od sprzedaży detalicznej.
– Przewidziana tam kwota zwolnienia przysługującego w danym miesiącu (17 mln zł) w zestawieniu z obrotami generowanymi w zakresie sprzedaży detalicznej na stacjach paliw pozwala stwierdzić, że PKN Orlen będzie podatnikiem podatku od sprzedaży detalicznej – podaje w komunikacie PAP.
Sprawdź także: Są sposoby na uniknięcie podatku handlowego!
Koncern prowadzi sprzedaż detaliczną w ramach sieci 1300 własnych stacji paliw zlokalizowanych na terenie całego kraju.
Podatek handlowy nie powinien jednak dotknąć franczyzobiorców Orlenu, ponieważ są oni odrębnymi podmiotami gospodarczymi, którzy indywidualnie odpowiadają za ewentualną zapłatę podatku detalicznego. Jak wynika z wyliczeń Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego (POPiHN), mogą nim zostać objęci operatorzy zarządzający siecią co najmniej 10 stacji.
Czytaj też: Podatek handlowy to wyższe ceny i zwolnienia?
Podatek od sprzedaży detalicznej obowiązuje w Polsce od 1 września 2016 r. Obejmuje on sprzedaż towarów na rzecz osób fizycznych, ewidencjonowaną za pomocą kasy fiskalnej. Jeśli odbywa się ona w różnych punktach detalicznych, jak w przypadku stacji paliw Orlenu, dla nałożenia podatku kluczowe jest to czy funkcjonują one w ramach tego samego numeru NIP.