"Będzie to pierwsze spotkanie po zmianie rządu u południowych sąsiadów – przy stole usiądą minister klimatu Anna Moskwa oraz szefowa czeskiego resortu środowiska Anna Hubaczkowa" - przypomina "Dziennik Gazeta Prawna". Jednocześnie jak wynika z doniesień Bloomberga Unia Europejska przygotowuje się do wstrzymania wypłat milionów złotych dla Polski. Wszystko przez niewykonanie orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie kopalni Turów. "Budżet UE nie straci ani jednego euro. Ściągniemy wszystkie należne sumy" - przekazał RMF FM jeden z urzędników Komisji Europejskiej.
Wstrzymanie przelewów
Jak podaje agencja Bloomberg, w związku z sytuacją Komisja Europejska rozpoczęła przygotowania do procedury wstrzymania środków wypłacanych Polsce z unijnego budżetu. Decyzja o wstrzymaniu przelewów ma zapaść w ciągu najbliższych dni lub tygodni. Należy podkreślić, że nie chodzi o środki z Funduszu Odbudowy.
Komisja wielokrotnie powtarzała, że Polska musi zastosować się do postanowienia o środkach tymczasowych TSUE z dnia 21 maja 2021 r. i niezwłocznie zaprzestać wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów do czasu wydania wyroku w sprawie głównej.
Skarga przeciw Polsce
Czechy wniosły do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej skargę przeciwko Polsce w sprawie rozbudowy kopalni Turów pod koniec lutego 2021 roku. Jednocześnie domagały się zastosowania tzw. środka tymczasowego, czyli nakazu wstrzymania wydobycia. Strona czeska uważa, że rozbudowa kopalni zagraża dostępowi mieszkańców Liberca do wody. Jak dowiedział się "DGP" Polska zamierza pozwać Pragę do sądu arbitrażowego w Sztokholmie. Stosowne pismo Czesi otrzymają w przyszłym tygodniu.
Polsko-czeskie negocjacje dotyczące kopalni Turów rozpoczęły się w czerwcu 2021 r. Rozmowy zostały przerwane 30 września, a 5 listopada wznowione, jednak później nie były kontynuowane.