– Największym wyzwaniem dla sektora zdrowia – zarówno jeśli chodzi o podmioty prywatne, jak i publiczne – są rosnące koszty dostarczania opieki medycznej. Jest to spowodowane wieloma czynnikami, a jednym z głównych jest starzejące się społeczeństwo. Z wiekiem stajemy się coraz bardziej podatni na różnego rodzaju choroby czy problemy związane ze stanem zdrowia, dlatego częściej chodzimy do lekarza i potrzebujemy diagnostyki – powiedział w rozmowie z Newserią Biznes Artur Białkowski, wiceprezes zarządu Medicover Polska.
Sprawdź także: Sejm za wyższymi nakładami na służbę zdrowia
Do 2030 roku sektor medyczny stanie przed dużym wyzwaniem związanym z wydatkami na opiekę zdrowotną. Głównym tego powodem jest demografia – według danych GUS w 1988 roku osoby powyżej 65 roku życia stanowiły w Polsce 14 proc. populacji. W 2016 roku było to już 24 proc., natomiast do końca przyszłej dekady ten odsetek ma wzrosnąć do 30 proc.
Technologia kosztuje
– Kolejnym powodem jest to, że rozwijamy systemy i technologie dostarczania wysokiej jakości opieki medycznej. Kilkanaście lat temu wszyscy robiliśmy sobie rentgen, kiedy mieliśmy jakiś problem zdrowotny. Dzisiaj ludzie rzadko korzystają z tej funkcjonalności, za to częściej z USG albo rezonansu magnetycznego. To technologie dużo droższe niż rentgen, w związku z tym świadczenie wysokiej jakości opieki medycznej staje się po prostu droższe – tłumaczy Artur Białkowski.
Większe wydatki na badania diagnostyczne wiążą się z koniecznością inwestycji w nowoczesny sprzęt.
Czytaj też: Posiłki w szpitalach nadal szokują pacjentów. Ministerstwo Zdrowia umywa ręce
Brakuje lekarzy i pielęgniarek
Kolejnym czynnikiem, który wpływa na wzrost kosztów opieki medycznej, jest niedobór lekarzy i pielęgniarek. Problemy z pozyskaniem personelu wymuszają wyższe wynagrodzenia, a co za tym idzie – większy koszt świadczeń.
Według statystyk OECD w Polsce na 10 tys. osób przypada 23 lekarzy oraz 52 pielęgniarki. Tymczasem średnia dla państw OECD to 34 lekarzy i 90 pielęgniarek. Prognozy mówią, że w ciągu najbliższej dekady drastycznie zmniejszy się w Polsce liczba lekarzy takich specjalizacji, jak pediatria, dermatologia czy ginekologia.
– W Polsce na tle krajów europejskich mamy najmniej lekarzy i pielęgniarek na 100 tys. mieszkańców. To powoduje, że zatrudnienie dobrego lekarza po prostu kosztuje więcej – podkreśla Artur Białkowski.
Za wszystko zapłacą pacjenci
Wiceprezes Medicover Polska ocenia, że ze względu na problemy, z jakimi boryka się opieka zdrowotna, na wyższe koszty powinni się przygotować też sami pacjenci. Utrzymanie wysokiej jakości usług i pokrycie zwiększonych wydatków na świadczenia medyczne wymaga od sektora prywatnego waloryzacji cen. Obecnie około 30 proc. wszystkich usług jest finansowanych z prywatnych budżetów (abonamenty, ubezpieczenia medyczne i indywidualne, prywatne wizyty lekarskie).
Zobacz również: Oszczędności w służbie zdrowia. Gdzie warto szukać pieniędzy?
Rosnące koszty opieki zdrowotnej to nie tylko problem Polski. W skali globalnej wydatki na ochronę zdrowia wzrosną z 7 bln dol. w 2015 roku do 8,7 bln dol. w 2020 roku – wynika z ubiegłorocznego raportu Deloitte („Global health care outlook 2017").
Źródło: newseria.pl