Jedzenie, które leczy - JAKIE PRODUKTY LECZĄ różne dolegliwości? Ziemniaki

i

Autor: - ZIEMNIAKI - na bóle głowy Ziemniaki podnoszą poziom serotoniny. Zawierają 37 g węglowodanów, co pomaga zmniejszyć odczuwalny w głowie skurcz. Ale pomogą nam tylko wtedy, gdy ograniczymy tłuszcz i białko w naszym daniu.

Państwowa agencja sprawdza, czy mówimy „ziemniaki” czy „kartofle”. Za 150 tys. zł!

2017-06-30 14:05

„Ziemniaki czy kartofle? Wybierz, smakuj i jedz” - tak nazywa się ogólnopolska kampania, która ma zachęcić ludzi do jedzenia ziemniaków. Kampanię finansuje Fundusz Promocji Owoców i Warzyw działający w ramach Agencji Rynku Rolnego. Metoda promowania „pyry” jest kosztowna. Budżet na kampanię wynosi ponad 150 tys. zł. Za te pieniądze przeprowadzone zostało badanie, które ma dać odpowiedź, czy Polacy mówią „ziemniaki” czy „kartofle”!

Ziemniak jest utożsamiany z Polską jak mało które (może poza cebulą) warzywo. Wokół niego narosło wiele mitów – a to, że szkodzi, a to że tuczy… Dlatego też Polacy zaczęli eliminować go z diety. Zmiany tej sytuacji chce Polski Związek Producentów Ziemniaków i Nasion Rolniczych, który zwrócił się do Funduszu Promocji Owoców i Warzyw o sfinansowanie kampanii zachęcającej Polaków do konsumpcji ziemniaków. Ma ona za zadanie prezentować „walory odżywcze i smakowe ziemniaków” wraz z „ciekawymi pomysłami na ich przygotowanie”.

ZOBACZ TEŻ: Przez pogodę owoce i warzywa będą dużo droższe

Jak wynika z planu finansowego na 2017 r. zamieszczonego na stronie Agencji Rynku Rolnego, koszt tej kampanii to dokładnie 153 528 zł. Na co poszły te pieniądze? Na początek przeprowadzono badania, które pomagają w stwierdzeniu, czy... Polacy mówią „ziemniaki” czy „kartofle”:

Według badania aż 80 proc. Polaków lubi ziemniaki. Nazwa ta jest też używana zdecydowanie częściej – smaczne warzywo „kartoflem” nazywa tylko 12 proc. badanych. Jaka podaje portalspozywczy.pl, „11 proc. stosuje te określenia zamiennie, a jedynie ok. 2 proc. społeczeństwa nazywa ziemniaki „pyrami” lub „pyrkami”. Najwięcej sympatyków „ziemniaków” można spotkać w woj. świętokrzyskim – 100 proc., woj. zachodnio-pomorskim (91 proc.) oraz woj. małopolskim (87 proc.). Termin „kartofle” najczęściej usłyszymy w woj. lubuskim (22 proc.) i lubelskim (21 proc.) oraz na wsi (12 proc.)”. Co ciekawe, nie ma informacji, by ktokolwiek z ankietowanych posługiwał się określeniem „grule”!

ZOBACZ TEŻ: Tak karmią w polskich szpitalach. Nie uwierzysz w to, co zobaczysz na zdjęciach! [GALERIA]

- Bez względu na to, czy wolisz ziemniaki, kartofle, pyry czy grule, pokażemy, że warto je smakować i jeść – mówi Marian Sikora, Prezes Polskiego Związku Producentów Ziemniaków i Nasion Rolniczych, cytowany przez  portalspozywczy.pl. Czy taka kampania zachęci was do jedzenia ziemniaków? Uważacie, że warto było wydać na nią 150 tys. zł?

AKTUALIZACJA: Po publikacji tekstu odezwał się do nas Marian Sikora, prezes Polskiego Związku Producentów Ziemniaków i Nasion Rolniczych. Jak uściślił, „w budżecie, jaki został przyznany kampanii „Ziemniaki czy kartofle? Wybierz, smakuj i jedz” znajduje się kilka działań, które są/będą realizowane w ramach kampanii jak np. stworzenie strony internetowej, fanpage’a, wspomniany już sondaż na grupie ponad 1 tys. Polaków, warsztaty dla konsumentów w wybranych miastach Polski, a także współpraca z ekspertem ds. żywienia oraz influencami, którzy zachęcą Polaków do spożywania ziemniaków poprzez swoje ciekawe pomysły na przepisy z wykorzystaniem tych lokalnych produktów.”

Źródła: portalspozywczy.pl, arr.gov.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze