UE: Papier też nie jest eko!
Wynalazek ma pełne poparcie Europejskiego Banku Inwestycyjnego (EBI), pożyczkowej instytucji działającej w ramach UE. Projekt wpisuje się bowiem w promowany przez Unię Europejską Zielony Ład i cele zrównoważonego rozwoju, które zakładają zmniejszenie do 2030 roku emisji CO2 o co najmniej 35 proc.
Jak czytamy w Interia.pl "jego produkcja jest szybsza w porównaniu do tradycyjnego papieru, a to pozwala na oszczędność wody i redukcję emisji CO2" - zapewnia firma. Ponadto - wskazuje - dodawana do papieru słoma pochodzi z lokalnych zbiorów, co zmniejsza zanieczyszczenie środowiska powstałe podczas transportu. Producent zapewnia, że jakość słomianego papieru toaletowego, który można już kupić w Niemczech, nie odbiega od innych produktów z tej grupy.
Na rynku dostępny już jest taki produkt, od roku papier toaletowy z dodatkiem 10 proc. słomy produkuje szwedzka firma Essity. Pomysł popierają ekolodz, bo jak twierdzą używanie papieru toaletowego w obecnej postaci nie jest korzystne ani dla środowiska, ani dla zdrowia.
Tymczasem ceny papieru toaletowego rosną w zastraszającym tempie. I niestety, okazuje się, że będzie jeszcze drożej. Jak to możliwe?
Za wszystkim stoją nowe przepisy w Unii Europejskiej, czyli tzw. rozporządzenie dotyczące łańcuchów dostaw niepowodujących wylesiania. Jaki będzie jej skutek dla papieru toaletowego? - Z pewnością będzie ograniczona dostępność i możemy spodziewać się wzrostu ceny makulatury wraz ze wzrostem popytu na alternatywy - mówi Chris Forbes, dyrektor generalny firmy Cheeky Panda, która produkuje ekologiczny papier toaletowy, cytowany przez serwis dlahandlu.pl.
Polecany artykuł: