Papież Franciszek w Polsce. Ile zarabia głowa Kościoła?

Już dziś głowa Kościoła katolickiego przyleci do Polski na Światowe Dni Młodzieży. Polscy hierarchowie od początku podkreślali, że jego wizyta w naszym kraju to nie tylko przyjazd przywódcy duchowego, ale i szefa Państwa Watykańskiego. Skoro tak, postanowiliśmy przyjrzeć się papieskim zarobkom. Na początku wspomnieliśmy o przywódcach Rosji, Niemiec i USA. Ile pieniędzy otrzymują oni? Władimir Putin może poszczycić się oficjalną pensją na poziomie, w przeliczeniu, ok. 540 tys. zł rocznie. Angela Merkel dostaje ok. 940 tys. zł rocznie, a Barack Obama aż 1,6 mln zł. Ile w tym samym czasie zarabia papież? Zupełnie nic!

ZOBACZ TEŻ: Oto, jak bogaty jest Watykan!

Wynagrodzenie papieża w żaden sposób nie jest uwzględnione w watykańskim budżecie. I nie dotyczy to wyłącznie Franciszka, którego znakiem rozpoznawczym stało się promowanie Kościoła ubogich. Tak też było choćby za Benedykta XVI, który również nic nie dostawał za swoją posługę. Zarabiał jednak ok. 5 mln euro (ok. 22 mln zł) rocznie na prawach autorskich do swoich licznych książek i publikacji. Nie brał ich jednak dla siebie – połowę przekazywał na cele charytatywne, połowę na, uwaga, fundację swojego imienia. Fundacja nie zajmowała się jednak działalnością dobroczynną, a… badaniem myśli ks. Josepha Ratzingera, czyli Benedykta XVI zanim został papieżem!

Sam papież tłumaczył jej powołanie licznymi prośbami naukowców. Pieniądze, które przekazywał na fundację, przeznaczono na nagrody za wybitne osiągnięcia w analizowaniu dzieł teologicznych ojca świętego. Jeśli chodzi o Franciszka, nie znaleźliśmy informacji o jego dochodach z podobnych do Ratzingera źródeł, a, jak już się rzekło, za samo zasiadanie na Tronie Piotrowym nie dostaje on nic. Nie oznacza to, oczywiście, że papież głoduje. Trzyma bowiem pieczę nad budżetem Watykanu, który, według danych z 2014 r., notuje przychód w wysokości ok. 300 mln euro rocznie. To właśnie z tej kwoty pochodzą pieniądze, za które ojciec święty może się utrzymać. Wydawane są, rzecz jasna, na jedzenie, papieskie podróże czy mieszkanie. Aby zaoszczędzić na tym ostatnim, papież od początku swojego pontyfikatu zajmuje pokoje w skromniejszym Domu Św. Marty, zamiast zamieszkiwać w obszernych apartamentach w Pałacu Apostolskim, jak to było za jego poprzedników.

ZOBACZ TEŻ: Świętopietrze nie odeszło do lamusa. Ile wierni przekazują Watykanowi?

Ciekawy jest fakt, że wynagrodzenie pobiera Benedykt XVI. Jako emerytowanej głowie Kościoła przysługuje mu 2,5 tys. euro (ok. 11 tys. zł) miesięcznego świadczenia. Jasno określona jest też pensja rezydujących w Rzymie kardynałów. Otrzymują oni aż 5 tys. euro (ok. 22 tys. zł) miesięcznie, do tego, zanim na tron papieski wstąpił Franciszek, dostawali też 2,1 tys. euro (ok. 9,1 tys. zł) comiesięcznej premii. Nowy papież powiedział temu „dość” i w 2013 r. obciął kardynałom dodatkowe dochody. Franciszek podjął też wtedy inną smutną dla pracowników Państwa Watykańskiego decyzję. Postanowił, że nie dostaną oni zwyczajowej nagrody z okazji wyboru nowego następcy św. Piotra. Po śmierci Jana Pawła II otrzymali oni aż 1,5 tys. euro (6,5 tys. zł), a po wyborze Benedykta XVI dodatkowe 500 euro (ok. 2,2 tys. zł). Kiedy papieżem został Franciszek, szybko okazało się, że muszą o tym zapomnieć. Czy teraz kardynałowie żałują swojego wyboru? To już zapewne na zawsze pozostanie tajemnicą ich sumień.

Źródła: quora.com, natemat.pl, forbes.com, ekai.pl, se.pl