120zł kary za parking pod supermarketem
- To było wezwanie do "opłaty dodatkowej". Jako powód przeczytaliśmy, że to za brak wprowadzenia rejestracji samochodu w terminalu. Okazało się, że do zapłaty mam 120 zł, bo wjeżdżając na parking, "zawarłam umowę najmu miejsca parkingowego"(...) To dla mnie skandal. Niby jakaś tablica tam stała z informacją, ale kto ma czas to czytać? Poza tym, czy faktycznie po wjeździe na parking, który nawet nie jest ograniczony szlabanem, zawieram z kimś umowę? To dla mnie dziwne praktyki - ujawnia cytowana przez Gazetę Wyborczą czytelniczka.
Czy wspomniane kary za parking pod supermarketem są zgodne z prawem?
Czytelniczka cytowana przez Gazetę Wyborczą słusznie zwróciła uwagę na kwestię prawidłowości zawarcia umowy. Umowa jest skutecznie zawarta pod warunkiem spełnienia ustawowych wymogów. Umieszczenie informacji gdziekolwiek to za mało, aby później wymagać opłaty dodatkowej.
Zgodnie z art. 384. Kodeksu cywilnego:
"Ustalony przez jedną ze stron wzorzec umowy, w szczególności ogólne warunki umów, wzór umowy, regulamin, wiąże drugą stronę, jeżeli został jej doręczony przed zawarciem umowy. (...)W razie gdy posługiwanie się wzorcem jest w stosunkach danego rodzaju zwyczajowo przyjęte, wiąże on także wtedy, gdy druga strona mogła się z łatwością dowiedzieć o jego treści (...)".
Na podstawie tego przepisu wiadomo, że informacje o opłatach za parking muszą być widoczne i łatwo dostępne. Jeśli umowa nie została skutecznie zawarta, to żadna opłata dodatkowa nie musi być uiszczana, a sąd przyzna rację konsumentowi. W dodatku Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów może w takim przypadku nałożyć na przedsiębiorcę wysoką karę, z powodu praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów.