W poprzednim tygodniu linie Wizz Air odwołały część połączeń do Tirany z Wrocławia i Poznania. Loty nie odbyły się we wtorek, 11 lipca, oraz w czwartek, 13 lipca. Część pasażerów zmuszona była zrezygnować z wakacji, inni zdecydowali się na zmianę biletów na połączenia z innych miast, a niektórzy musieli poradzić sobie na własną rękę, szukając alternatywnych tras do Albanii, na przykład przez grecką wyspę Korfu. Sytuacja ta dotyczyła również lotów powrotnych do Polski. Niestety, w sobotę, 15 lipca, powtórzyła się ta sama historia, a lot z Poznania został ponownie odwołany. W międzyczasie pasażerowie lotów z wtorku i czwartku złożyli wnioski o odszkodowanie i otrzymali odmowną odpowiedź od przewoźnika. Warto przypomnieć, że linie Wizz Air nie wydały oficjalnego stanowiska w tej sprawie.
Jeśli pasażerowie doświadczą opóźnienia lotu powyżej trzech godzin lub odwołania lotu na mniej niż 14 dni przed planowanym odlotem, powinni ubiegać się o odszkodowanie. Pasażerom przysługuje rekompensata w wysokości 250 euro (około 1113 zł) w przypadku lotów na trasach krótszych niż 1500 km, oraz 400 euro (około 1779 zł) w przypadku lotów na trasach dłuższych niż 1500 km. Prawo do odszkodowania nie obejmuje odwołania lotu z powodu nadzwyczajnych okoliczności, takich jak złe warunki atmosferyczne, klęski żywiołowe lub strajki. W przypadku lotów Wizz Air do Albanii nie jest jednak znany żaden powód niezależny od przewoźnika. Inne linie lotnicze startujące z Polski bez problemu obsługiwały połączenia do Albanii przez cały tydzień.