Psy w polskim wojsku pomagają wykrywać materiały wybuchowe czy narkotyki, zaś jednostki specjalne mają swoje psy „komandosów”, których używają w akcjach odbijania zakładników. W sumie, jak informuje „Rzeczpospolita”, w armii polskiej służy 200 psów. Teraz MON chce tą liczbę zwiększyć.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE: "Sikorski zdrajca Polski". Fala hejtu po kłótni polskich europosłów. Majątek Radosława Sikorskiego
Zdaniem dziennika minister Mariusz Błaszczak już wydał specjalną decyzję, zgodnie z którą do wojska trafią kolejne czworonogi by pomagać w akcjach ratunkowych. Psy w pierwszej kolejności mają uzupełnić formację Wojsk Obrony Terytorialnej. W WOT służyć ma w sumie 25 ras psów takich jak labradory, teriery czy owczarki niemieckie. Pierwsze szkolenia Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej K9 WOT w 13. Śląskiej Brygadzie OT już jest prowadzone.
ZOBACZ TAKŻE: 500 plus będzie WALORYZOWANE I ROZSZERZONE? Minister mówi o zmianach
Przypomnijmy, że proces tworzenia Wojsk Obrony Terytorialnej został zapoczątkowany w 2015 roku przez ówczesnego ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza. Ostatecznie WOT zaczął istnieć od 1 stycznia 2017 roku. Liczebność Wojsk Obrony Terytorialnej wynosi aktualnie ok. 25 tys. osób.