węgiel

i

Autor: źródło: pixabay.com

Kryzys węglowy w Polsce

PiS zamknął kopalnie i stracił dostęp do węgla! Bo mieli ją przejąć... Niemcy

2022-10-25 14:01

W 2021 roku zasypano główny szyb Krupińskiego. Cała infrastruktura została zlikwidowana pomimo zintensyfikowanych protestów związkowców i lokalnej społeczności, którym zależało na utrzymaniu dostępu do śląskich złóż wysokogatunkowego węgla.

Kryzys węglowy w Polsce a likwidacja kopalni

Kryzys węglowy w Polsce jest niezaprzeczalnym faktem. Dlatego też kwestia zlikwidowanej kopalni Krupiński w Suszcu budzi tak ogromne kontrowersje. Wielkość złóż pod Suszcem ocenia się na ponad 560 mln ton. Od wielu lat o zgodę na jego wydobycie stara się międzynarodowe konsorcjum, gotowe ponieść ogromne koszty, które trafiłyby do państwa polskiego - rząd nie przejawia w tej sprawie zainteresowania. 

Jarosław Kaczyński o dostępności węgla

Podczas wizyty w Kraśniku prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński poruszył kwestię dostępności węgla - mówił jednak głównie o pespektywach wydobywczych na terenie województwa lubelskiego.

"Oczywiście, mamy też węgiel na Śląsku, chociaż tam są już tylko bardzo głębokie kopalnie i bardzo trudne warunki wydobycia w większości kopalni. Poza tym są to pokłady niebezpieczne, cienkie, pochyłe, mają wszystkie możliwe wady, a poza tym jest tam ten czwarty stopień zagrożenia metanowego. Krótko mówiąc, tam te szanse są mniejsze, chociaż rzeczywiście w kilku miejscach można by poszukać węgla, gdyby ta koniunktura na węgiel, która wróciła, była trwała" - dodał Kaczyński cytowany przez Gazetę Wyborczą.

Likwidacja kopalni w Suszcu. Władza strzeliła sobie w kolano

Jak informuje Gazeta Wyborcza - węgiel jest w okolicy Suszcza, jednak jego wydobycie nie jest możliwe ze względu na likwidację kopalni. W październiku 2021 roku  szyb nr 1 będący najważniejszym dla eksploatacji złóż – był już zasypany. Koszt operacji to 470 mln złotych. Wielkość złóż eksperci oceniali na  na 564 mln ton, a roczne zapotrzebowanie Polski na węgiel to 70 mln ton, w tym 13 mln ton to węgiel koksowniczy. Podkreślali, że eksploatacja tych złóż mogłaby się odbywać "stosunkowo małym kosztem".

Szef "Solidarności" KWK Krupiński : to zwykłe draństwo

Jak podkreślają eksperci złoża węgla ze zlikwidowanej kopalni mogły stanowić solidne wsparcie w obliczu wojny w Ukrainie, kryzysu energetycznego oraz rosyjskiego "szantażu". Szef "Solidarności" w Krupińskim Mieczysław Kościuk w rozmowie z Gazetą Wyborczą podkreślił, że takie działania "to zwykłe draństwo" Zaznaczył, że "wśród kopalń przeznaczonych do likwidacji są starsze i kompletnie wyczerpane. Nie zasypano ich, tylko zaczęli od Krupińskiego". Proces likwidacji przeprowadzono w cieniu protestów związkowców oraz lokalnej społeczności.

Władza nie chce "niemieckich pieniędzy" czyli stracona inwestycja

Kontrowersji całej sytuacji dodaje fakt, że spółka Silesian Coal (kapitał niemiecko-amerykańsko-szwajcarski) zwracał się wielokrotnie do rządu o zgodę na eksploatację złóż.

Jak informuje Gazeta Wyborcza spółka miała naprawdę mocne i przekonujące argumenty - zatrudnienie dla kilku tysięcy osób, poparcie ze strony związkowców, inwestycja warta 200 mln euro, powstanie nowej kopalni przy wykorzystaniu części infrastruktury likwidowanej  KWK Krupiński. Inwestor w odpowiedzi usłyszał jednak, że Polska nie potrzebuje nowych kopalń ani inwestycji zagranicznych w tym sektorze, bo „na zwałach leży 16 mln ton węgla" - informuje Gazeta Wyborcza.

Rząd jest głuchy na apele. Wszystkie szyby zostały zasypane

Przedstawiciele spółki zwracali się m.in. do Beaty Szydło, Mateusza Morawieckiego, ministra energii i posła PiS Krzysztofa Tchórzewskiego, Jarosława Kaczyńskiego czy Jacka Sasina - niestety bezskutecznie.

"Niezlikwidowana część infrastruktury kopalni węgla kamiennego Krupiński nie zostanie sprzedana żadnemu podmiotowi w celu jej wykorzystania do prowadzenia działalności gospodarczej polegającej na wydobywaniu węgla kamiennego" - poinformował Jacek Sasin cytowany przez Gazetę Wyborczą. 

Dziś wszystkie szyby Krupińskiego są zasypane, a dojście do cennego złoża zajęłoby kilka lat pracy, pochłaniając ogromne pieniądze. Mieczysław Kościuk w rozmowie z Gazetą Wyborczą podkreślił, że "niemieckie pochodzenie" kapitału Silesian Coal miało wpływ na postawę władz wobec projektu".

Sonda
Kupiłaś/eś węgiel na zimę?
Pieniądze to nie wszystko - Piotr Maciążek

Senator KO kpi z Kaczyńskiego. Brak węgla to też "wina Tuska i UE"?

Włącz podcast Super Expressu i posłuchaj!

Listen to "Wina UE i Tuska - Krzysztof Kwiatkowski prześmiewczo o deficycie węgla. EXPRESS BIEDRZYCKIEJ" on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze