- Umowa to efekt zakończonego naboru na banki, które w imieniu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej będą dystrybuować dotacje, głównie dla przedsiębiorców, w formie dopłat do leasingu w ramach programu priorytetowego "Mój elektryk" - powiedział na briefingu prasowym Kurtyka. Dodał, że pierwszym bankiem, który spełnił kryteria wyboru i na tej podstawie mógł zawrzeć umowę z NFOŚiGW, jest Bank Ochrony Środowiska.
Minister stwierdził, że to "ważny i w wielu aspektach przełomowy dzień dla polskiej elektromobilności". - Uruchamiamy po raz pierwszy transzę 400 mln zł dopłat dla pojazdów indywidualnych. Tego wcześniej nie było. I ta transza będzie również szła dając możliwość sfinansowania pojazdów w tym trybie leasingowym - tłumaczył szef resortu klimatu i środowiska.
Kurtyka przypomniał, że budżet programu "Mój elektryk", którego wdrażanie zaplanowano na lata 2021-2026, wynosi 500 mln zł, z czego 400 mln zł jest przeznaczone na dopłaty do leasingu. Zdaniem Kurtyki, uruchomienie dopłat do leasingu ekologicznych samochodów "jest kluczem do sukcesu" programu "Mój elektryk".
- Efektem będzie nie tylko powiększenie taboru przyjaznego środowisku, ale pośrednio także rozwój infrastruktury ładowania. Osiągniemy zatem dwa cele: ekonomiczny i klimatyczny, czyli ożywienie w gospodarce i ograniczenie emisji szkodliwych gazów i substancji do atmosfery – podkreślił szef resortu.
Prezes Banku Ochrony Środowiska Wojciech Hann wyraził nadzieję, że dzięki współpracy BOŚ z NFOŚiGW przyjazne środowisku samochody elektryczne staną się "znacznie bardziej dostępne dla polskich przedsiębiorców".
- Liczymy, że pozwoli to modernizować firmowe floty i skutecznie wspierać realizację Plan Rozwoju Elektromobilności w Polsce - dodał Hann. Z branżowych raportów wynika, że głównymi odbiorcami nowych pojazdów są w Polsce klienci instytucjonalni. W 2020 r. należało do nich aż 72,6 proc. rynku, pozostały procent to osoby prywatne.
Jest nadzieja na wyższe emerytury? Minister Maląg zdradza szczegóły