Wyższe podatki, emerytury i zasiłki obniżone
Mieszkańców Finlandii czekają spore zmiany. Najbardziej uderzą one w osoby dobrze zarabiające, emerytów z wysoką emeryturą, ale i w osoby korzystające ze świadczeń socjalnych. Rząd Finlandii ostatnio przedstawił nowy program oszczędnościowy. Zapisy w nim są dość niepokojące. W programie tym znajdują się m.in. podniesienie stawki VAT o 1,5 pp. do 25,5 proc., wzrost akcyzy na papierosy i alkohol, wyższe podatki od artykułów cukierniczych, napojów bezalkoholowych i aut elektrycznych oraz hybrydowych. To nie koniec. W nowych propozycjach są też wspomniane już wyższe podatki od dochodów osób lepiej zarabiających i pobierających wyższe świadczenia emerytalne. Świadczenia socjalne, w tym przede wszystkim zasiłki dla bezrobotnych oraz dodatki mieszkaniowe, obniżone zostały nawet o połowę. Wiele osób utraciło świadczenia na poziomie kilkuset euro miesięcznie.
Decyzje są "ciężkie, ale niezbędne", by wyprowadzić finanse kraju na prostą i nie wpaść w unijną procedurę nadmiernego deficytu. Finlandia zmaga się z trudnymi problemami gospodarczymi i wszyscy muszą dołożyć się do oszczędności – oświadczył premier Petteri Orpo na konferencji prasowej. Dlaczego tak się stało? Okazuje się, że w Finlandii już relacja długu publicznego do PKB przekracza 80 proc. Dla porównania w Danii lub Szwecji to 30 proc.
Pod lupą UE
Ale Finlandia decyduje się na takie działania również dlatego, by nie trafić pod lupę Unii Europejskiej. Nadmierny deficyt finansów publicznych wiąże się z koniecznością raportowania do Komisji Europejskiej i realizacji jej wytycznych dotyczących redukcji zadłużenia. Dopuszczalny poziom w UE wynosi 3 proc.
Polecany artykuł: