Polacy stoją w kolejkach po węgiel! Terminy dopiero na listopad

Kolejka po węgiel

Przed kopalnią "Janina" w małopolskim Libiążu ustawiła się ogromna kolejka, w której ok. 300 osób z całej Polski czekało na możliwość zapisania się na zakup węgla. O tym co dzieje się pod kopalnią poinformowało radio RMF FM, które na gorącą linię otrzymało wiadomość ze zdjęciami z wymownym tytułem "PRL-bis". Jak poinformował słuchacz RMF, czas oczekiwania na wejście do biura i zostawienie swojego podpisu wynosi ok. trzech dni. - To jest kolejka po kwity dla kierowcy, który wozi węgiel. Ale te kwity to nie są kwity na węgiel, tylko dopiero wtedy kierowca jest wpisany na listę do kolejki po węgiel. Czyli to jest już druga kolejka. Potem dostaje smsa - z terminem na listopad. I wtedy przyjeżdża po węgiel. Czyli są trzy kolejki - powiedział słuchacz RMF FM. Kolejka pod kopalnią rozpoczęła się w miniony poniedziałek i cały czas pojawiają się nowi ludzie. Kopalnia Janina węgiel sprzedaje w cenie 1450 zł za tonę. Limit zakupu wynosi 3 tony.

Jak niedawno pisaliśmy, rząd twierdzi, że węgla komunalnego nie zabraknie. Jego sprzedawcy mają odwrotną opinię. Rosną kolejki za tzw. tanimi opałem do kopalnianych punktów sprzedaży. .– Szacujemy, że do końca tego roku zabraknie nam ok. 4 do 6 mln t węgla, przy czym ok. 2,5 mln t wyniesie niedobór w sektorze opałowym – powiedział agencji Newseria Łukasz Horbacz, prezes Izby Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla.

Jarosław Kaczyński zapewnia, że węgiel będzie a problemem jest tylko logistyka. - Apeluję o jedno: żeby nie panikować. Jeżeli w gospodarstwie, które potrzebuje trzech ton węgla jest jedna tona, to nie denerwować się, ponieważ ten węgiel przyjdzie – powiedział Kaczyński. - Największym problemem w tej chwili jest to, że na razie nie udaje się ściągnąć węgla przez Łotwę, ale miejmy nadzieję, że niedługo zostanie to załatwione - tłumaczył na spotkaniu w Stalowej Woli.