Jak prognozuje na łamach „Rzeczpospolitej” główny ekonomista Pracodawców RP Sławomir Dudek pod koniec roku bezrobocie w Polsce wzrośnie do co najmniej 7-8 proc. Jesienią skończą się rządowe pieniądze w tarcz antykryzysowej i właśnie wtedy możemy zobaczyć prawdziwą skalę problemu.
Zobacz również: Połowa firm MSP okazała się odporna na koronawirusa, ale druga połowa nie powróciła do stanu sprzed pandemii
Już teraz cięcia etatów zapowiadają kolejne firmy. Swoich pracowników zwolnić zamierza między innymi Carrefour, Auchan czy Tesco. Sieć drogerii Hebe zamknęła swoje apteki. Jak podaje „Rzeczpospolita” redukcje zatrudnienia planuje również oddział spółki lotniczej lotniczej Pratt & Whitney czy gliwicka fabryka Opla. W ostatnich dniach w mediach pojawiły się również doniesienia o planowanych zwolnieniach w budżetówce. Z informacji podanych przez „Gazetę Wyborczą” wynika, że cięcia kadrowe mają dotknąć: administrację rządową, kontrolę państwową i ochronę prawa, jednostki budżetowe, państwowe fundusze celowe oraz pracowników Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Sprawdź także: Ostatni dzień na wniosek o 1400 zł. Gdzie złożyć wniosek o dodatek solidarnościowy