Jak mówi Kamil Zubelewicz, członek Rady Polityki Pieniężnej, tempo wzrostu udzielanych kredytów może niepokoić. Biuro Informacji Kredytowej podaje, że że w pierwszym półroczu liczba udzielonych kredytów hipotecznych wzrosła o 7,8 proc., a ich kwota - o prawie 17 proc.
Polacy coraz chętniej sięgają, nie tylko po kredyty hipoteczne, ale także te konsumenckie. Pod koniec czerwca takie zobowiązania wobec banku posiadało ponad 8,1 mln Polaków, a kwota kredytów przekroczyła 159 mld złotych. W te rozliczenia wliczają się także karty kredytowe.
- Niepokoi mnie zbyt wysokie tempo wzrostu kredytu dla gospodarstw domowych. Niskie stopy procentowe powodują, że ludzie zbyt chętnie zadłużają się - ocenia Zubelewicz, cytowany przez PAP Biznes.
Niższe stopy procentowe to niewątpliwie łakomy kąsek dla konsumentów. Jednak w razie gdy pojawi się wyższa inflacja, Rada będzie zmuszona do ich podniesienia co może skutkować dla wielu Polaków trudnościami w spalcie rat, w przypadku kredytów o zmiennym oprocentowaniu.
Jak zauważa Zubelewicz, Polacy coraz częściej sięgają po kredyty ponieważ jako społeczeństwo się bogacimy. Programy społeczne, wyższe wynagrodzenia oraz wzrost gospodarczy zapewniają dochody pozwalające na spłatę zobowiązań wobec banków.