Widocznie to jednak za mało dla polityków. Obecnie roczny koszt obsługi medycznej Sejmu kosztuje podatników ok. 405 tys. zł - podaje "Fakt". Od 2016 roku nad dobrym samopoczuciem parlamentarzystów będzie czuwał lekarz w gabinecie, w którym będzie mógł przyjąć niedomagającego posła, przepisać mu lekarstwa, a nawet zlecić badania i niektóre z nich wykonać na miejscu.
Zobacz koniecznie: Szpital kupił sprzęt za 20 mln zł, ale stoi nieużywany
- Średnia wieku jest grubo po 50. Trzeba przypomnieć, że jako jedyna grupa zawodowa nie mamy badań okresowych - wylicza poseł, Maciej Mroczek z Twojego Ruchu w gazecie. Ciężko zrozumieć takie tłumaczenia, szczególnie, że politycy zarabiają po kilkanaście tysięcy złotych tylko z samego faktu zasiadania w sejmowych ławach. Z takimi zarobkami są w stanie zapewnić sobie najlepszą opiekę medyczną, o jakie przeciętni Polacy mogą jedynie pomarzyć.
Z gabinetu lekarskiego za niespełna ćwierć miliona złotych będą mogli korzystać posłowie oraz pracownicy kancelarii Sejmu.
Źródło: "Fakt"